Nasz zespół ma na koncie pięć kolejnych zwycięstw. Jutro zapewne podopieczne trenera Vadima Czeczuro zrobią wszystko, co w ich mocy, by liczba wygranych powiększyła się do sześciu z rzędu. Będzie o to jednak bardzo trudno.
Rywalem polkowiczanek będzie bowiem gdyński Basket, czyli zespół, który po ośmiu kolejkach Tauron Basket Ligi Kobiekt ma identyczny bilans jak nasza drużyna. Gdynianki zanotowały sześć zwycięstw oraz dwukrotnie musiały uznać wyższość rywalek. Jeśli chodzi o zwycięstwa odniesione z rzędu to jutrzejsze rywalki naszych dziewczyn mają ich na koncie cztery. Odprawiły z kwitkiem kolejno – akademiczki z Gorzowa Wielskopolskiego, Energę Toruń, JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec oraz w ostatniej kolejce Pszczółkę AZS UMCS Lublin. Kluczem do sukcesu w pojedynku z zespołem z Wybrzeża będzie z całą pewnością defensywa, a w tej zwrócenie szczególnie bacznej uwagi na Agnieszkę Bibrzycką. Popularna „Biba” po wielu latach spędzonych w najlepszych europejskich klubach wróciła do drużyny, w której rozpoczynała swoją wielką karierę i jest najjaśniejszą postacią Basketu. średnio zdobywa w meczu 20 punktów. Duży wpływ na grę Basketu mają także Paris Johnson, Shawnice Wilson oraz Jelena Skerović – kolejna obok Bibrzyckiej koszykarka, która ma na koncie występy w naszym zespole.
Gdynianki mają całkiem sporo argumentów, by poważnie myśleć o pokonaniu naszego zespołu. Podopieczne trenera Czeczury jednak skupiają się na sobie i myślą przede wszystkim o tym, aby zreazliować w stu procentach założenia taktyczne. Jeśli tak się stanie i będą walczyć z tak ogromną determinacją jak w dotychczasowych pojedynkach to powinno być dobrze. Wynik co prawda jest sprawą otwartą, a z całą pewnością czeka nas bardzo ciekawy mecz, w którym nie zabraknie walki od pierwszej do ostatniej syreny. Początek jutrzejszej batalii o 17.45.