W przedostatniej kolejce rozgrywek Tauron Basket Ligi nasze dziewczyny po szaleńczej walce w końcówce uległy w Siedlcach tamtejszemu MKK. Walczący o utrzymanie zespół gospodyń zwyciężył 78:77.

Polkowiczanki z całą pewnością były faworytem dzisiejszego meczu, ale w ciemno można było obstawiać, że gospodynie tanio skóry nie sprzedadzą i będą robić wszystko, aby zakończyć pojedynek zwycięsko. Od samego początku mecz był bardzo wyrównany. Pierwsza kwarta zakończyła się dwupunktową wygraną polkowiczanek. W jej trakcie dominująca postacią na parkiecie była Nikki Greene, która zdobyła 12 z 22 punktów dla naszego zespołu. W drugiej podopieczne trenera Vadima Czeczuro zaczęły grać źle. Polkowiczanki nie trafiały z czystych pozycji, miały problemy na rozegraniu, nie radziły sobie z walką pod tablicami. Bardzo słabo funkcjonował szybki atak. W efekcie gospodynie wygrały tę kwartę 25:12 i do szatni na przerwę schodziły przy wynoszącej 13 punktów przewadze. Po zmianie stron nasze dziewczyny potrzebowały trzech minut do tego, aby doprowadzić do wyrównania. Potem polkowiczanki objęły prowadzenie i wydawało się, że przejmują kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie. Siedlczanki jednak ani myślały się poddawać. Wręcz przeciwnie, w końcówce trzeciej kwarty zaczęły grać z większą zawziętością. Poprawiły się w defensywie, a i w ataku zaczęły częściej trafiać do naszego kosza. Prym wiodła Magdalena Koperwas, która w całym meczu zapisała na swoim koncie aż 30 punktów. Po 30 minutach gry na tablicy świetlnej w siedleckiej hali widniał remis 59:59, co zwiastowało olbrzymie emocje w ostatniej odsłonie meczu. W tej na początku oba zespoły grały punkt za punkt. Niestety w miarę zbliżania się końca przewaga gospodyń rosła. Niespełna minutę przed ostatnią syreną MKK prowadził 78:71 i wydawało się, że jest po sprawie. Polkowiczanki potrafiły jednak skończyć dwie kolejne akcje celnymi rzutami za trzy – trafiły kolejno Corin Adams oraz Agnieszka Skobel i 13 sekund przed końcem przewaga gospodyń stopniała do zaledwie jednego punktu. Co więcej, nasz zespół miał piłkę. Otworzyła się szansa wygrania tego meczu. Niestety polkowiczanki nie potrafiły skończyć ostatniej akcji celnym rzutem i ostatecznie przegrały dzisiejszy mecz jednym punktem.

 

MKK Siedlce – MKS Polkowice 78:77

(20:22, 25:12, 14:25, 19:18)

MKK: Koperwas 30, Parysek 16, Olchowyk 11, Kisilowa 7, Trzeciak 6, Morawiec 5, Jagodzińska 3.

MKS: Greene 24, Adams 18, Skobel 14, Schmidt 7, Michael 4, Diaz 4, Nowacka 3, Żukowska 3.

 

Share This