Półtora miesiąca minęło od ostatniego pojedynku podopiecznych trenera Vadima Czeczuro przed własną publicznością. Jutro polkowiczanki rozegrają pierwszy mecz w roku 2016 we własnej hali. Rywalem będzie JTC Pomarańczarnia MUKS Poznań.

20 grudnia ubiegłego roku nasze dziewczyny pokonały we własnej hali Energę Toruń 54:47. Był to ostatni pojedynek podopiecznych trenera Czeczuro rozegrany w polkowickiej hali. W 2016 roku polkowiczanki rozegrały cztery mecze. Wygrały raz, w Lublinie, a pozostałe trzy przegrały. Niedzielna potyczka z poznaniankami wydaje się być idealna do tego, by przerwać tę niezbyt dobrą passę trzech porażek z rzędu i wrócić do wygrywania. Prowadzony przez doskonale znanego w Polkowicach trenera Krzysztofa Koziorowicza zespół w 2016 roku ma na koncie wyłącznie przegrane pojedynki, a poza tym to jeden z ligowych outsiderów. Zespół ze stolicy Wielkopolski zajmuje przedostatnie miejsce i ma w dorobku zaledwie trzy zwycięstwa. Mimo tego należy się spodziewać w Polkowicach trudnej przeprawy, bo drużyny prowadzone przez trenera Koziorowicza zawsze walczą o każdą piłką. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można więc postawić tezę, że także i jutro tanio skóry nie sprzedadzą. Już pierwszy mecz, rozegrany w Poznaniu był zacięty, a o końcowym triumfie naszej drużyny zadecydowała ostatnia kwarta. Wówczas MKS wygrał 81:74. Mamy nadzieję, że także jutro po ostatniej syrenie to nasze dziewczyny będą się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w 2016 roku. Na pewno pomoże w tym doping wspaniałych polkowickich kibiców. Wszystkich zapraszamy do wspierania naszej drużyny. Początek meczu tradycyjnie o 17.45.

Share This