Jutro w Lublinie trzeci mecz ćwierćfinałowy pomiędzy naszymi dziewczynami a Pszczółką Polski-Cukier AZS UMCS. Po dwóch podopieczne Marosa Kovacika prowadzą 2:0. Jeśli wygrają także jutro zapewnią sobie awans do najlepszej czwórki Energa Basket Ligi Kobiet.

Polkowiczanki w pełni wykorzystały atut własnego parkietu i dwukrotnie udowodniły swoją wyższość w konfrontacji z lubliniankami. We wtorek wygrały pewnie i wysoko. W środę nie było już tak dobrze. Nasz zespół popełniał sporo błędów, nie bronił tak dobrze. Pamiętajmy jednak, że klasowa drużyna potrafi wygrywać także wówczas gdy ma słabszy dzień. W środę polkowiczanki pomimo słabszej dyspozycji niż dzień wcześniej ostatecznie wygrały dość pewnie i także w sobotę będą faworytem. Maros Kovacik ma do dyspozycji koszykarki o większym potencjale od Wojciecha Szawarskiego. Poza tym pomarańczowe to drużyna zbilansowana, każda zawodniczka pojawiająca się na parkiecie wnosi coś wartościowego do gry. Szeroka ławka daje trenerowi naszej ekipy szerokie spektrum możliwości taktycznych i pozwala na racjonalne gospodarowanie siłami poszczególnych koszykarek, bez nadmiernego eksploatowania ich sił. To ogromne atuty, dzięki którym CCC będzie w Lublinie faworytem.

Pamiętamy jednak, że sport ma to do siebie, że nie zawsze faworyci wygrywają, a w każdy mecz trzeba włożyć maksimum zaangażowania, by potem cieszyć się z triumfu. Wierzymy, że nasze dziewczyny postawią w sobotę kropkę nad i oraz zapewnią sobie awans do półfinału. Jutrzejszy mecz rozpocznie się o godzinie 18. Transmisja mecz w serwisie YouTube.

Share This