Jutro nasze dziewczyny zmierzą się z aktualnym wicemistrzem Polski z Bydgoszczy, któremu w obecnym sezonie nie idzie najlepiej i będzie chciał wygrać za wszelką cenę. To oznacza, trudną misję dla pomarańczowych.

Podopieczne trenera Tomasza Herkta, bardzo zasłużonego dla żeńskiej koszykówki w Polsce szkoleniowca, w dotychczasowych 14 meczach mają bilans 7:7 i zajmują siódme w batali. Nasz zespół jest na miejscu piątym. Tydzień temu bydgoszczanki przywiozły komplet punktów z Ostrowa Wielkopolskiego. W porównaniu z tamtym pojedynkiem Artego wydaje się zespołem mocniejszym, bo dołączyły Bernice Mosby i Erin Rooney. Nasza siła rażenia też wzrosła, zwłaszcza, że do składu wróciła Raisa Musina, a Jamierra Faulkner pokazuje swoje nieprzeciętne możliwości.

– Musimy skupić się na tym, by grać na stałym poziomie przez cały mecz. To na dziś nasz główny problem. Gramy niestabilnie – mówi Maros Kovacik, trener naszych dziewczyn.

To właśnie owa arytmia gry była głównym powodem porażki z Bourges w Eurolidze. Liczymy na to, że w Bydgoszczy zespół wykona zadanie i wróci z kompletem punktów. Pierwszy mecz z Artego w obecnym sezonie wygraliśmy 73:66. Oby i jutro wygrana była nasza. Początek meczu o 17.

Share This