Nasze dziewczyny w pełni wywiązały się z roli faworytek i pokonały Eneę AZS Poznań w meczu ostatniej kolejki rundy zasadniczej Enea Basket Ligi Kobiet 96:66. Dzięki temu oraz wynikom w pozostałych meczach polkowiczanki zajęły trzecie miejsce w tabeli i w pierwszej rundzie play-off zagrają z Pszczółką Polski Cukier AZS Lublin.

Początek dzisiejszego meczu należał do polkowiczanek, które szybko wypracowały kilkupunktową przewagę. Potem jednak zaczęły popełniać błędy. Przyjezdne miały za dużo swobody i w efekcie po celnym rzucie Kateryny Rymarenko niespełna osiem minut od rozpoczęcia meczu dość niespodziewanie objęły prowadzenie 18:17. Nasze dziewczyny jednak szybko wzięły się do roboty i po pierwszej kwarcie prowadziły 26:25. W drugiej zdobyły osiem punktów z rzędu przy zerowych stratach własnych i tym samym ich przewaga urosła do dziewięciu „oczek”. Podopieczne trenera Marosa Kovacika zaczęły grać uważniej w ataku oraz bardziej agresywnie w defensywie. To przełożyło się na systematycznie rosnącą przewagę. Polkowiczanki popisywały się efektownymi akcjami kończonymi spod kosza – tutaj prym wiodła Artemis Spanou oraz celnymi rzutami z obwodu – w tym elemencie imponowały zwłaszcza Antonija Sandrić oraz Angelika Stankiewicz. Po pierwszej połowie polkowiczanki prowadziły 60:38. Po 20 minutach najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobyły Temi Fagbenle – 15 oraz Spanou – 14. Z kolei w ekipie gości ciężar punktowania spoczywał głównie na Jazmine Davis, która do przerwy miała na koncie 21 „oczek” i była najskuteczniejszą zawodniczką na parkiecie.

Po zmianie stron polkowiczanki zaczęły grać nieco nonszalancko. Trzecią kwartę przegrały 17:18, ale wynik miały cały czas pod kontrolą. Po 30 minutach prowadziły 77:56.

Ostatnia odsłona dzisiejszego meczu to spokojna gra naszego zespołu oraz mozolne starania poznanianek by zniwelować straty i przegrać jak najmniejszą różnicą punktów. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem CCC 96:66.

 

CCC Polkowice – Enea AZS Poznań 96:66

(26:25, 34:13, 17:18, 19:10)

CCC: Spanou 24, Fagbenle 15, Gajda 14, Sandrić 10, Bojović 9, Stankiewicz 6, Ervin 6, Clark 5, Puss 4, Idziorek 3.

Enea: Davis 24, Stejskalova 15, Tunstull 8, Rymarenko 8, Stefańczyk 6, Tyszkiewicz 2, Parzeńska 2, Niemojewska 1, Marciniak 0, Banach 0.

Po meczu powiedzieli:

Krzysztof Dobrowolski – trener Enea AZS Poznań

– Gratulacje dla zespołu z Polkowic. My możemy być zadowoleni z pierwszej i trzeciej kwarty. W drugiej polkowiczanki pokazały jak potrafią bronić. Życzę im powodzenia w play-off. Myślę, że to jest zespół, który zagra o mistrzostwo. Ja dziękuję swoim zawodniczkom za sezon. Cieszymy się, że udało nam się utrzymać i mamy nadzieję na lepsze wyniki w przyszłym sezonie.

 

Jazmine Davis – Enea AZS Poznań

– Gratuluję zespołowi z Polkowic, zagrał pewnie. My dobrze zaczęłyśmy, ale CCC to bardzo mocny zespół, zrównoważony. Ma głęboką ławkę i to miało duże znaczenie. Nie byłyśmy w stanie walczyć jak równy z równym przez cały mecz i przegrałyśmy.

 

Maros Kovacik – trener CCC Polkowice

– Po dobrym występie w Gdyni wiele kosztowało nas mentalnie, by dobrze przygotować się do dzisiejszego meczu i utrzymać maksymalną koncentrację od początku do końca. Poznań to jest inny zespół, na innym poziomie. Myślę, że pozytywne jest to, że zawodniczki rezerwowe dały nam wiele punktów. Równy zespół to ważna rzecz w play-off. Sezon zasadniczy się skończył i teraz wszystko zaczyna się od nowa. To, co było nie ma znaczenia, w ogóle się nie liczy. Teraz zaczyna się gra o medale i musimy być do niej jak najlepiej przygotowani, by zrealizować nasze cele.

 

Artemis Spanou – CCC Polkowice

– Dziś był ostatni mecz sezonu zasadniczego. Wiedziałysmy, że musimy być skoncentrowane by wygrać. Zaczęłyśmy niezbyt dobrze, ale w drugiej kwarcie pokazałyśmy wartościową koszykówkę. Chciałyśmy wygrać i wygrałyśmy. Z dobrej strony pokazały się zawodniczki wchodzące na parkiet z ławki. Zdobyły wiele punktów. To cieszy. Teraz jednak zaczyna się nowy rozdział. Najważniejsze rozstrzygnięcia zapadają w play-off i już zaczynamy przygotowywać się do tych kluczowych meczów sezonu.

Share This