Po dość jednostronnym meczu podopieczne trenera Vadima Czeczuro nie pozostawiły rywalkom z Sosnowca cienia złudzeń co do tego, kto jest lepszy. Polkowiczanki po raz drugi w tym sezonie pokonały JAS FBG Zagłębie. Tym razem 70:41.

W dzisiejszym meczu polkowiczankom przyszło zmierzyć się z zespołem, którego aż cztery zawodniczki mają na koncie występy w naszym klubie. Ten fakt miał znaczenie wyłącznie statystyczne, bo wiadomo było, że na parkiecie sentymentów nie będzie i każdy będzie starał się wygrać. Pierwsze punkty w dzisiejszym pojedynku zdobyła Naketia Swanier. W odpowiedzi swoje pierwsze punkty w barwach naszego klubu zdobyła Corin Adams. Po chwili filigranowa rozgrywająca ze Stanów Zjednoczonych odpaliła „trójkę” dając prowadzenie swojemu zespołowi. W jej ślady poszła także nasza kadrowiczka Angelika Stankiewicz, która również przedziurawiła kosz rywalek zza linii 6,75 m. Po czterech minutach gospodynie prowadziły 8:4, ale dwie i pół minuty później było już 16:12 dla przyjezdnych. Wówczas o czas poprosił Vadim Czeczuro.  Przyniosło to efekty, bo po akcjach zakończonych rzutem spod kosza Nikki Greene oraz z dystansu Roksany Schmidt gospodynie wyszły na prowadzenie 17:16. Także końcówka pierwszej kwarty należała do polkowiczanek, które po 10 minutach prowadziły 27:19.

Na początku kwarty numer dwa podopieczne trenera Czeczuro powiększyły przewagę do 12 punktów w ciągu trzech minut gry. W kolejnych fragmentach stopniowo powiększały przewagę kontrolując przebieg wydarzeń na parkiecie. Dwie minuty przed końcem pierwszej połowy Stankiewicz zaliczyła swoją drugą „trójkę” i przewaga gospodyń urosła do 19 punktów. Równo z syreną kończącą pierwszą połowę celnym rzutem popisała się jeszcze Adams i ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 42:23. Przez 20 minut nasze dziewczyny dominowały w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Miały wyższą skuteczność rzutową, lepiej zbierały, a także notowały mniej strat. Po 20 minutach najskuteczniejsza w naszej drużynie była Stankiewicz, która miała na koncie 10 punktów, osiem oczek zapisano na koncie Roksany Schmidt.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Gospodynie nadal panowały niepodzielnie w pełni kontrolując przebieg gry. Gdy po 30 minutach na tablicy świetlnej w polkowickiej hali widniał wynik 53:35 stało się jasne, że tylko kataklizm może odebrać podopiecznym trenera Czeczuro kolejne zwycięstwo. Nic takiego się nie wydarzyło i mecz zakończył się wygraną gospodyń 70:41.

 

Po meczu powiedzieli:

Mirosław Orczyk – trener JAS-FBG Zagłębia Sosnowiec

– Gratuluję zespołowi z Polkowic. W pierwszej kwarcie graliśmy dobrze, potrafiliśmy dotrzymać kroku polkowiczankom. Podobnie było w trzeciej. W drugiej i czwartej natomiast, gdy nasi liderzy mieli niską skuteczność trudno było nam walczyć. Polkowice to za mocny zespół, by walczyć z nim bez gry na wysokim poziomie. Teraz czekają nas dwa ważne mecze. Zagramy z Siedlcami i Poznaniem. Musimy wyciągnąć wnioski z dzisiejszej porażki i zagrać lepiej, bo te mecze mają dla nas olbrzymie znaczenie w kontekście całego sezonu.

Vadim Czeczuro – trener MKS Polkowice

– Obawialiśmy się tego meczu. Wynik nie do końca oddaje przebieg gry, bo naprawdę było trudno. Mieliśmy sporo problemów w ataku, popełnialiśmy dużo błędów. W drugiej połowie staraliśmy się grać agresywniej. Bardzo ciężko ostatnio trenowaliśmy i nie było dziś świeżości oraz szybkości. Chciałem podziękować dziewczynom, że zagrały z charakterem. Gratuluję też rywalkom, bo naprawdę zagrały dobre zawody. Tym większą mamy radość z wygranej.

Katarzyna Kosałka – JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec

– Zespół z Polkowic rozegrał bardzo dobry mecz. Nie byłyśmy w stanie walczyć jak równy z równym przez cały mecz. Dla nas najważniejsze są dwa najbliższe pojedynki. Będziemy walczyć do samego końca o jak najlepsze wyniki.

Corin Adams – MKS Polkowice

– To był dobry mecz. Dla mnie był to pierwszy mecz w nowej drużynie i chciałam pokazać się z jak najlepszej strony. Nie jestem do końca zadowolona ze swojej postawy, ale najważniejsze, że mamy zwycięstwo.

 

MKS Polkowice – JAS FBG Zagłębie Sosnowiec 70:41

(27:19, 15:4, 11:12, 17:6)

MKS: Gala 16, Stankiewicz 14, Adams 13, Schmidt 7, Michael 6, Greene 6, Diaz 4, Bucyk 2, Żukowska 2.

JAS-FBG Zagłębie: Swanier 9, Sutherland 8, McCallum 8, Antczak 6, Dobrowolska 6, Bekasiewicz 2, Kosałka 2, Kaczor 0, Głocka 0, Rozwadowska 0.

Share This