6

LUTEGO, 2023

Środowy mecz w Walencji był ostatnim meczem Pomarańczowych przed przerwą kadrową, podczas której zespoły rywalizować będą o awans do EuroBasketu 2023.

9 oraz 12 lutego wiele zawodniczek BC Polkowice wyjdzie na parkiet nie w Pomarańczowych, a w narodowych barwach. Biało-czerwone stroje przywdzieją Weronika Gajda, Weronika Telenga oraz Kaudia Gertchen, na ławce trenerskie dobrze znanego Polkowickim kibicom Marosa Kovacika wesprze Karol Kowalewski. Co więcej, zespół słoweński po raz kolejny wzmocni Zala Friskovec, w skład drużyny mistrzów Europy, Serbii, wejdzie Sasa Cado, a kadrę Grecji zasili Artemis Spanou.

Polska wspólnie ze Słowenią, Turcją i Albanią znajduje się w grupie D. Grupie przewodzi Turcja z bilansem 4-0, drugie miejsce ex aequo zajmują Polska i Słowenia (przy lepszym bilansie bezpośrednim Słowenii), zaś Albania bez zwycięstwa zamyka grupę. Awans na EuroBasket gwarantowany jest zwycięzcom grup oraz drużynom z drugiego miejsca z najlepszym bilansem, po wyłączeniu meczy z drużynami z miejsca ostatniego. Tak więc sytuacja Polski jest trudna; aby podtrzymać marzenia o awansie, nie może pozwolić sobie na porażki w nadchodzących meczach.

Fot. Polski Związek Koszykówki

9 lutego Polska podejmie niepokonaną Turcję, zaś 12 lutego zmierzy się na wyjeździe ze Słowenią. Nie należy spodziewać się, że będą to łatwe spotkania. W pierwszym meczu z Turcją Polki uległy 41:52. Stało się tak za sprawą słabej trzeciej kwarty, którą Polki przegrały 6:16. Polkowiczanki zaprezentowały się dobrze, zdobywając w sumie 25 punktów zespołu. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Klaudia Gertchen, autorka 16 punktów. Optymizmem napawa niewysoki wynik meczu, co wskazuje na kompetentną defensywę Polek. Niestety, myśląc o awansie, Polki będą musiały zagrać lepiej w ofensywie; ledwie przekraczając granicę 40 punktów w meczu trudno o zwycięstwo.

Nie łatwiej zapowiada się starcie ze Słowenią. W pierwszym meczu Polki uległy 71:78, jednak był to mecz, który mógł podobać się kibicom. Po słabej pierwszej kwarcie, przegranej 14:26, Polki wróciły do gry, drugą kwartę wygrywając 27:11. Po trzech kwartach wynik wskazywał remis; niestety, czwarta kwarta należała już do Słowenek. Rywalki wygrały ją 24:17 i mogły cieszyć się ze zwycięstwa. W meczu z Polską 14 punktów rzuciła Zala Friskovec, zaś Gajda, Telenga i Gertchen złożyły się na 28 punktów zespołu.

Sytuacja grupowa drużyn Słowenii, Serbii i Grecji jest znacznie prostsza niż reprezentacji Polski. Słowenia jako współorganizator mistrzostw ma zagwarantowany udział, Grecja z bilansem 4-0 jest jedną nogą na turnieju, zaś Serbia po dwóch meczach może szczycić się bilansem 2-0.

Wszystkich kibiców Pomarańczowych gorąco zapraszamy do wspierania polskiej drużyny narodowej! Mecz z Turcją 9 lutego rozegrany będzie o godz. 18:00, transmisja na TVP Sport.

NAJBLIŻSZY MECZ: 

Share This