16
GRUDNIA, 2023
Pierwsza przegrana pomarańczowych w tym sezonie.
Gorzowianki okazały się minimalnie lepsze, a gra była w wielu momentach bardzo wyrównana.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 93:89
(22:29, 19:21, 23:19, 29:20)
Pierwsze punkty w meczu zdobyła Weronika Gajda trafiając celnie za 2 punkty. Następnie Chloe Bibby rozpoczęła serię celnych rzutów za 3 punkty. Nasze zawodniczki jednak nie odstępowały i celnymi rzutami Dragany Stanković, Weroniki Gajdy czy Emilii Kośli walczyły aby objąć prowadzenie w grze. Na nieco ponad 3 minuty przed końcem kwarty dzięki celnemu rzutowi Zali Friskowec za 3 punkty pomarańczowe obejmują prowadzenie. Kolejnym 3-punktowym rzutem może pochwalić się Julia Piestrzyńska zwiększając dystans do gorzowianek. Pierwszą część gry zamyka Stephanie Mavunga ustanawiając prowadzenie 7 punktami (22:29).
Druga część gry została otwarta celnym rzutem Nory Wentzel zaraz po tym jak została sfaulowana przez Klaudię Gertchen. Julia Piestrzyńska i Briana Fraser doprowadzają swoimi rzutami do 9-punktowej przewagi nad gospodyniami spotkania. Na 4 minuty przed końcem drugiej kwarty gorzowianki niebezpiecznie zbliżyły się wynikiem do polkowiczanek, przegrywając zaledwie dwoma punktami. Po chwili jednak odzyskujemy przewagę w grze i pierwszą połowę zamykamy prowadzeniem aż 9-punktowym. Do odbudowania przewagi przyczyniły się ponownie Emilia Kośla, Zala Friskovec i Briana Fraser. Na przerwę schodzimy z wynikiem 41:50 wygrywając tę kwartę dwoma punktami (19:21).
Po przerwie wracamy do gry, dzięki Draganie Stankovic zdobywamy kolejne dwa punkty. Po celnym rzucie Weroniki Telengi i jednoczesnym faulu na niej wykonanym przez Zalę Friskovec, Weronika otrzymała szansę na kolejny punkt. Szansę wykorzystała, dzięki temu w tej akcji zdobyła trzy punkty. Tak dla kronikarskiej powinności, przypomnę tylko, że w ubiegłym sezonie Weronika Telenga grała w barwach pomarańczowych, a obecnie gra w zespole z Gorzowa. Następne szybkie akcje Chloe Bibby i młodziutkiej grającej z numerem 92 Wiktorii Kuczyńskiej drużyna z Gorzowa ponownie zbliżyła się na odległość 2 punktów. Tablica w tym momencie gry wskazywała 50:52. Po tych celnych gorzowskich “trójkach” trener Kowalewski poprosił o czas. Dragana Stanković za 2, Weronika Gajda za 3, a po chwili ponownie celnie za 2 punkty doprowadziły do dziewięciopunktowej przewagi KGHM BC Polkowice. Najwyższe prowadzenie naszego zespołu w tej części gry wynosiło aż 11 punktów. Ostatecznie trzecia kwarta została zamknięta wynikiem 64:69 ze wskazaniem na przewagę gorzowianek (23:19).
Czwarta kwarta to istny horror dla kibiców obu drużyn. Stephanie Jones celnie rzuca za 3 punkty. Następne punkty Anny Jakubik ponownie doprowadzają do jednopunktowej przewagi KGHM BC Polkowice. Sytuacja staje się ponownie niebezpieczna, ale Klaudia Gertchen i Stephanie Mavunga ponownie zwiększają dystans pomiędzy zespołami na 6 punktów. Kolejne momenty gry to niemal wymiana punktów z drobną przewagą w stronę polkowiczanek. Prowadzimy siedmioma punktami … i jest to nasze najwyższe prowadzenie w czwartej kwarcie. Od tego momentu gorzowianki rozpoczęły marsz po punkty, a zacięta walka trwała aż do ostatnich sekund gry. Na niecałą minutę przed końcowym gwizdkiem zespół z Gorzowa doprowadził do remisu 86:86. Niestety, po niecelnej “trójce” Emilii Kośli i faulu Weroniki Gajdy na Chloe Bibby, gorzowianki po celnych rzutach osobistych wyszły na 2-punktowe prowadzenie. W tym momencie trener Karol Kowalewski ponownie poprosił o przerwę na żądanie, a zaraz po niej Julia Piestrzyńska próbuje ratować sytuację trafiając do kosza z dystansu i zdobywając 3 punkty. Przegrywamy jednym punktem, a do końca meczu pozostaje 5 sekund, a niejednokrotnie mogliśmy się przekonać że przez te sekundy może się jeszcze wynik obrócić. Nerwy wzięły górę i faulach Dragany Stanković i Briany Fraser gorzowska drużyna dostała szansę na kolejne punkty w grze. W rzutach osobistych Eleny Tsineke i Chloe Bibby zdobywają łącznie trzy punkty, wyprowadzając wynik na 93:89. Ostatnią, niestety nieudaną próbę ratowania się polkowiczanek podjęła Weronika Gajda. Zarówno ta jak i trzecia kwarta należała do zespołu z Gorzowa (29:20).
Gorzowianki wygrywając dzisiejsze spotkanie sprawiły sobie nie lada prezent. Pierwszy mecz w nowej hali, pierwsza wygrana.
Polkowiczanki prowadziły natomiast niemal przez cały mecz, a wygrana wydawała się być pewna. Po raz kolejny jak się okazuje, w sporcie nie można być niczego pewnym, a walka musi trwać do samego końca. Czasem nawet jeden drobny z pozoru błąd, może okazać błędem na miarę zwycięstwa.
Punkty w meczu:
KGHM BC Polkowice:
Dragana Stanković 15, Weronika Gajda 14, Emilia Kośla 14, Zala Friskovec 13, Julia Piestrzyńska 12, Briana Fraser 10, Stephanie Mavunga 8, Klaudia Gertchen 3
PolskaStrefaInwestycji ENEA AJP Gorzów Wlkp.
Chloe Bibby 32, Elena Tsineke 19, Anna Jakubiuk 13, Stephanie Jones 11, Nora Wentzel 7, Weronika Telenga 7, Aleksandra Pszczolarska 1, Wiktoria Kuczyńska 3
Dzisiejszy mecz był ciekawy z dwóch powodów. Pierwszym z nich było to, że starły się ze sobą dwie drużyny znajdujące się w ścisłej czołówce tabeli. Oba zespoły zajmują bowiem pierwsze i drugie miejsce w rozgrywkach OBLK.
Drugim powodem było to, że mecz został rozegrany w nowiutkiej hali Arena Gorzów, na którą kibice żeńskiej koszykówki w Gorzowie czekali od lat.
– Nadszedł ten wielki dzień. Wszyscy jesteśmy bardzo podekscytowani tym, że rozegramy pierwszy mecz w nowej Arenie Gorzów. Myślę, że wszyscy interesujący się sportem, nie tylko koszykówką, wezmą udział w tym wydarzeniu, bowiem chcemy zrobić z tego nie tylko imprezę sportową, lecz także wspólnie spędzić z mieszkańcami naszego miasta znakomite dwie godziny w Arenie Gorzów. BC Polkowice jest bardzo wymagającym przeciwnikiem, a za naszymi koszykarkami męczące spotkanie z Union Feminine Angers. Niewiele jest czasu na regenerację czy trening — mówi trener PolskiejStrefyInwestycji Enea AJP Gorzów, Dariusz Maciejewski.
za: www.basketligakobiet.pl
Oba zespoły mają na swoim koncie serie zwycięstw. KGHM BC Polkowice nie przegrało w tym sezonie Orlen Basket Ligii Kobiet ani jednego spotkania. O mały włos Pomarańczowe nie przegrały jednego spotkania z VBW Arka Gdynia, gdzie drużyna z Polkowic wygrała jednym punktem. PolskaStrefaInwestycji ENEA AJP Gorzów Wlkp. ma na swoim koncie dwie przegrane. Pierwsza porażka z MB Zagłębie Sosnowiec, a druga z 1.KS Ślęza Wrocław.
Na transmisję meczu zapraszamy wszystkich kibiców dziś o godzinie 18.00 na platformie Emocje.tv.
NAJBLIŻSZY MECZ:
W Hiszpanii bez zwycięstwa, ale z powodami do optymizmu.
EuroLeague Women
Pierwszy mecz i pierwsze zwycięstwo
KGHM BC Polkowice
STARTUJE SEZON
2024/2025