17
STYCZNIA, 2024
Pierwsza kwarta zaważyła na wyniku meczu.
KGHM BC Polkowice przegrało z węgierskim Serco Uni Györ 91:80
(26:15 | 25:26 | 21:18 | 19:21)
W 12. kolejce FIBA EuroLeague Women zawodniczki KGHM BC Polkowice mierzyły się z węgierską drużyną SERCO Uni Gyor. Chociaż rywal Pomarańczowych nie może już liczyć na awans do fazy play-off, bilans drużyny nie oddaje jej siły. W Polkowicach Pomarańczowe do pokonania Węgierek potrzebowały dogrywki, a od tamtej pory zespół wzmocniła jeszcze grająca w WNBA Bridget Carlton. Zespół z Gyoru jest groźny na każdej pozycji, począwszy na dynamicznej rozgrywającej i atletycznej środkowej, a na świetnie rzucających doświadczonych zawodniczkach rodzimych skończywszy.
Fot. FIBA
O potencjale strzeleckim zespołu zaświadczyć może fakt, że Węgierki potrzebowały zaledwie kilku sekund na pierwsze trafienie zza łuku. Zawodniczki z Gyoru rozpoczęły mecz z wysokiego C, od pierwszych sekund prezentując przebojową, szybką koszykówkę. Szybki pierwszy cios zachwiał Pomarańczowymi, które potrzebowały kilku minut, aby wejść na podobne obroty. Zanim tak się stało Polkowiczanki notowały już kilkanaście punktów straty i od samego początku musiały gonić wynik. Był to jednak zaledwie początek spotkania; przed Pomarańczowymi mnóstwo czasu do odrobienia strat. Polkowiczankom nie trzeba było tego dwa razy powtarzać. Jeszcze w pierwszej kwarcie zdołały zmniejszyć różnicę do 8 punktów i wydawało się, że w każdej chwili mogą wrócić do walki o zwycięstwo.
Nie inaczej było w drugiej kwarcie. Polkowiczanki doszły już nawet rywalki na 41:39. Niestety po raz kolejny rywalki odskoczyły. Nie do zatrzymania była Bridget Carlton, która rozgrywała fenomenalne spotkanie i wydawała się niezdolna do spudłowania rzutu. Amerykanka skończyła mecz z 41 punktami na koncie. Polkowiczanki zwyciężyły w kwarcie 26-25 i na przerwę schodziły tracąc 10 punktów.
Fot. FIBA
Niestety, początek trzecich dziesięciu minut to znowu lepszy fragment drużyny gospodarzy; rywalki odskoczyły na blisko 20 punktów. Podobnie jak w pierwszej odsłonie, Polkowiczanki nie złożyły broni. Zdołały po raz kolejny zmniejszyć stratę, jednak przełamanie nie nastąpiło. W ostatnich minutach rywalki ponownie odskoczyły i stało się jasnym, że nie wypuszczą z rąk zwycięstwa. Spotkanie zakończyło się wynikiem 91:80.
Nie potrzeba głębokiej analizy, aby odnaleźć przyczyny porażki. Chociaż nie był to najlepszy występ Pomarańczowych po atakowanej stronie parkietu, to strata 91 punktów stanowi poważny problem. Porażka zdecydowanie komplikuje kwestie awansu Polkowiczanek do fazy play-off Euroligi, nic nie jest jednak przesądzone. Drużyna myślami jest już przy kolejnych trudnych spotkaniach na parkietach OBLK oraz decydujących meczach ELW.
Fot. FIBA
Serco UNI Gyor – KGHM BC Polkowice 91:80 (26:15, 25:26, 21:18, 19:21)
Serco UNI Gyor (91): Bridget Carleton 41, Cyesha Goree 12, Reka Dombai 9, Debora Dubei 8, Kristine Anigwe 7, Dora Ruff-Nagi 5, Destiny Slocum 5, Agnes Torok 2, Boglarka Bach 2.
KGHM BC Polkowice (80): Zala Friskovec 18, Brittney Sykes 13, Stephanie Mavunga 12 (7 zb.), Weronika Gadja 12 (9 as.), Dragana Stanković 8, Klaudia Gertchen 8, Brianna Fraser 6, Julia Piestrzyńska 2, Emilia Kośla 1.
Kolejna okazja do zobaczenie zawodniczek KGHM BC Polkowice na parkiecie już w sobotę, 20 stycznia, kiedy zmierzą się one na wyjeździe z drużyną Enei AZS Politechniki Poznań. Początek meczu o godz. 18:00, transmisja na emocje.tv.
Tomasz Mirski
NAJBLIŻSZY MECZ:
STARTUJE SEZON
2024/2025
Sprzedaż karnetów
SEZON 2024/2025
Drugie Śniadanie z Polkowicką Radą Kobiet!
Grupy młodzieżowe MKS Polkowice