W drugim meczu półfinału Tauron Basket Ligi Kobiet CCC Polkowice zdecydowanie pokonało Artego Bydgoszcz 71:44 i wyrównało stan serii. W weekend rywalizacja przeniesie się do Bydgoszczy.
Niespodziewana porażka w spotkaniu otwierającym półfinałową serię postawiła zespół CCC Polkowice w trudnej, ale nie beznadziejnej sytuacji.
– Musimy przeanalizować nasze błędy i przygotować się na drugi pojedynek z Artego – mówił Jacek Winnicki, szkoleniowiec mistrzyń Polski.
Czasu na przygotowania nie było jednak wiele, bo oba mecze dzieliły od siebie ledwie 24 godziny. Początek spotkania był niemal kopią pierwszego pojedynku. Tak jak dzień wcześniej, po 5 minutach gry CCC prowadziło 14:6. Mistrzynie Polski były bardzo skuteczne w ataku i dlatego z każdą kolejną minutą ich przewaga rosła. świetną zmianę dała w ekipie CCC Teja Oblak. Słowenka w pierwszej połowie zdobyła 11 punktów w 9 minut, nie myląc się przy żadnym z pięciu rzutów z gry. “Pomarańczowe” przed przerwą trafiały do kosza na wybornej skuteczności (57 procent za 2, 83 procent za 3), a z kolei bydgoszczanki pudłowały raz za razem (ledwie 8 celnych rzutów na 29 prób, w tym 0/8 z dystansu). Nic więc dziwnego, że już po 20 minutach spotkania kibice CCC mogli cieszyć się z komfortowego, aż 22-punktowego prowadzenia (44:22).
Bardzo korzystny wynik chyba za bardzo rozluźnił gospodynie, bo w pierwszych 3 minutach trzeciej odsłony koszykarki CCC popełniły 4 faule, 4 straty i pozwoliły Artego na doprowadzeniu do stanu 44:28. Podopieczne Jacka Winnickiego przestały imponować skutecznością w ataku i dlatego tą ćwiartkę przegrały 9:15. Prowadzenie wciąż było jednak bardzo bezpieczne (53:37), a dzięki spektakularnej serii punktowej “pomarańczowych” w ostatniej kwarcie (15:0) szybko stało się jasne, że rywalizacja w parze CCC – Artego skończy się najwcześniej po czwartym meczu.
Pomeczowe wypowiedzi
Jacek Winnicki (trener CCC Polkowice): Gratuluję dziewczynom postawy po wczorajszej porażce. Wyszliśmy na parkiet bardzo zmotywowani, zagraliśmy bardzo agresywnie. Ustawiliśmy ten mecz od samego początku, dzięki bardzo dobrej obronie. Teraz jedziemy do Bydgoszczy i spodziewam się tam dwóch ciężkich pojedynków. Najważniejsze jest to, że dziewczyny pokazały, że będą walczyć i ważne, żebyśmy grali z takim zaangażowaniem jak dzisiaj. Zrobimy wszystko, żeby być w finale.
Tomasz Herkt (trener Artego Bydgoszcz): Przyjechaliśmy tutaj powalczyć o zwycięstwo i udało nam się to osiągnąć wczoraj. Trudno było oczekiwać, że będziemy w stanie to powtórzyć przy tak wąskiej rotacji. Polkowice w pierwszych dwóch kwartach zagrały na wysokiej skuteczności, co w dużej mierze zaważyło na końcowym wyniku. Ta porażka absolutnie nie podcina nam skrzydeł. Wracamy do Bydgoszczy i tam w dwóch meczach będziemy walczyć o jak najlepsze wyniki.
Teja Oblak (CCC Polkowice): Zagraliśmy szybciej i zdecydowanie lepiej w obronie niż w pierwszym meczu, co było kluczem do zwycięstwa. Wiemy, że w Bydgoszczy będzie ciężko, ale zrobimy wszystko, żeby wygrać tam dwa mecze i awansować do finału.
Anna Pietrzak (Artego Bydgoszcz): Gratuluję drużynie z Polkowic zwycięstwa. Ten mecz był zupełnie inny niż wczorajszy. Ciężko było wygrać dziś z zespołem CCC grającym tak skutecznie, jak w pierwszej połowie. Przegrałyśmy wysoko, ale walczyłyśmy do końca. Najważniejsze, że z tak trudnego terenu wracamy ze zwycięstwem i teraz gra przenosi się do nas.
CCC Polkowice ? Artego Bydgoszcz 71:44 (23:10, 21:12, 9:15, 18:7)
CCC: Snell 16, Oblak 16, McCarville 8, Majewska 6, Leciejewska 6, Skorek 6, Musina 5, Skerovic 3, Misiek 3, Owczarzak 2, Szczepanik 0.
Artego: Metcalf 13, Jeziorna 8, Koc 6, Carter 5, Pietrzak 4, Mowlik 4, Lawson 2, Szybała 2, Maj 0, Faleńczyk 0.
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 1:1.
fot: Tomasz Morawski