Nie było niespodzianki w dzisiejszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski rozegranym pomiędzy naszymi dziewczynami a wicemistrzyniami Polski z Bydgoszczy. Artego wygrało pewnie 65:49.

Polkowiczanki przystąpiły do tego pojedynku po kilku dniach treningów w mocno okrojonym składzie. Z tego powodu trudno uznac przygoitowania naszej drużyny do dzisiejszego meczu za zadowalające. Mimo tego, od samego początku były równorzędnym rywalem dla bydgoszczanek. Pierwsza kwarta zakończyła się przegraną MKS 10:12. W drugiej podopieczne trenera Tomasza Herkta powiększyły przewagę do siedmiu punktów, co zwiastowało emocje w drugiej połowie. Po zmianie stron jednak wicemistrzynie Polski nadal kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Polkowiczanki starały się z całych sił, ale popełniały zbyt wiele błędów, by stanowić realne zagrożenie dla wicemistrzyń Polski. Zwłaszcza ilość strat była nie do zaakceptowania – polkowiczanki miały ich aż 23. Właściwie ten element miał decydujące znaczenie w kontekście ostatecznego wyniku meczu. Pozostałe oba zespoły miały na zbliżonym poziomie. Ostatecznie dzisiejszy mecz zakończył się wygraną Artego 65:49 i to bydgoszczanki zagrają w jutrzejszym półfinale z gospodyniami z Lublina. 

– To był dla nas ciężki mecz, w którym chcieliśmy podjąć walkę. Mieliśmy jednak mały “szpital”. Mój zespół nie jest do końca zgrany, jeśli chodzi o pozycję rozgrywającej. Staraliśmy się oszczędzić siły i więcej czasu graliśmy strefą. Mecz na pewno dał trochę nerwów nam i kibicom – skomentował po meczu Vadim Czeczuro, trener naszej drużyny.

Artego Bydgoszcz – MKS Polkowice 65:49

(12-10, 16-11, 19-13, 18:15)

Artego: Międzik 18, Reid 10, Pawlak 9, McBride 8, Carter 7, Koc 6, Morris 5, Faleńczyk 2, Szybała 0,

MKS: Gala 15, Michael 9, Stankiewicz 8, Nowacka 7, Greene 4, Schmidt 3, Żukowska 3, Fura 0, Diaz 0, Bucyk 0.

Share This