ELW: Pomarańczowe zagrały jak z nut!

7

GRUDNIA, 2022
Polkowiczanki z każdym meczem pokazują, że trzeba się z nimi liczyć, jeśli chodzi o walkę o najwyższe laury EuroLeague Women.

Od pierwszego gwizdka mecz z zespołem z Walencji ukazywał pełne skupienie obu drużyn. Sytuacja w tabeli dodatkowo to pieczętowała. Zarówno my, jak i nasze przeciwniczki stawały do rywalizacji z bilansem 3 zwycięstw i jednej porażki.

Pierwsza kwarta zdecydowanie na korzyść gospodyń, gdzie nasze prowadzenie 17:7, pozwoliło uspokoić grę i z czystą głową myśleć o następnych akcjach. Kolejną odsłonę zaczynaliśmy z wynikiem 24:18, który to pomimo, iż rywalki nie pozostawały nam dłużne przyczynił się do schodzenia na przerwę z prowadzeniem 44:33. Celne trafienia i dobrze prosperująca defensywa ze strony Polkowiczanek to warunki, które królowały w początkowej fazie spotkania.

Zmiana stron zawsze wyzwala nową energię w zawodniczkach, dzięki czemu nie było mowy o zwolnieniu tempa przez którąkolwiek z drużyn. Zespół z Hiszpanii starał się odrabiać straty poniesione w poprzednich 20 minutach, co skutecznie udało im się wygrywając trzecią kwartę 17:21 i tracąc do Pomarańczowych 7 oczek.

Patrząc przez pryzmat całego spotkania wydawać by się mogło, że w ostatniej części meczu wygraną mamy w kieszeni. Od początku Valencia BC postawiła twarde warunki, rozpoczynając 4. kwartę 0:7. Timeout wzięty przez nasz sztab nie pozwolił bardziej rozpędzić się drużynie gości. Cała zaciętość gry skumulowała się właśnie w tej odsłonie, gdzie przewagi obu zespołów były sprawnie weryfikowane. Tak stało się również, kiedy Walencja cztery minuty przed końcem wróciła do meczu na plus 6. Przebudzenie BC Polkowice zafundowały Klaudia Gertchen i Artemis Spanou trafiając zza linii 6,75 doprowadzając do remisu. Na dwu punktowy oddech wyprowadziła nas Erica Wheeler celnie rzucając z dystansu. Ostateczny wynik przypieczętowały rzuty osobiste, pozwalając zakończyć mecz rezultatem 76:73.

BC Polkowice – Valencia BC (76:73)

BC Polkowice: Stephanie Mavunga 18 (13 zbiórek), Artemis Spanou 17, Weronika Gajda 12, Erica Wheeler 9, Weronika Telenga 8, Klaudia Gertchen 7, Zala Friskovec 5

Valencia BC: Lauren Cox 18, Raquel Carrera 11, Marie Guelich 10, Alba torrens 9, Cristina Ouvina 6, Queralt Casas 6, Leticia Romero 5, Eleanna Christinaki 3, Elena Buenavida 3

Środowe zwycięstwo daje nam bilans 4:1, z którym plasujemy się na 1. miejscu w grupia A EuroLeague Women!

Wypowiedzi pomeczowe:

Trener Karol Kowalewski „Super, myślę, że przede wszystkim gratulacje dla dziewczyn, bo pokazały charakter i wytrzymały to przełamanie, które zrobiła Walencja. W całym meczu powiedzmy, że prowadziliśmy i kontrolowaliśmy spotkanie. Walencja wróciła do meczu i wyszła na 6 punktowe prowadzenie, ale uważam, że dobrze zareagowaliśmy. Szczególnie w defensywnie obudziliśmy się w tej końcówce co pomogło nam wygrać ten mecz. Wiedzieliśmy, że Walencja to zespół, który jest dość niestabilny i już we wcześniejszych meczach pokazał, że nie raz przegrywając mecz do niego wracał i też o tym rozmawialiśmy. Dzisiaj się to wydarzyło, ale w końcówce pokazaliśmy, że mamy dużo jakości i możemy cieszyć się z wygranej.” Weronika Telenga: „Przede wszystkim trzecia kwarta to była sinusoida, zarówno ze strony naszej jak i Walencji. Najważniejsze jest to, że zwycięsko wyszliśmy z tego meczu i pokazałyśmy charakter, że przegrywając minut 6 podniosłyśmy się i jako zespół walczyłyśmy do końca.”

NAJBLIŻSZY MECZ: 

Share This