Półfinały czas zacząć!

Już w najbliższą sobotę zaczniemy walkę o awans do wielkiego finału Energa Basket Ligi Kobiet. Aby się w nim znaleźć musimy pokonać Arkę Gdynia, która będzie miała dokładnie taki sam cel. Mecze numer jeden i dwa w Polkowicach.

Nasze dziewczyny zajęły pierwsze miejsce w zasadniczej części sezonu i w związku z tym do półfinałowej rywalizacji przystąpią z przewagą własnego parkietu.  W hali przy ulicy Dąbrowskiego rozegrają dwa pierwsze spotkania, a gdyby o awansie miał decydować mecz numer pięć, on także odbędzie się w Polkowicach.

Arka zajęła w sezonie zasadniczym czwarte miejsce. Wygrała 17 razy, a siedmiokrotnie musiała przełknąć gorycz porażki. Z naszymi dziewczynami gdynianki przegrały dwukrotnie. W Trójmieście miejscowe uległy naszym dziewczynom 68:75, a w Polkowicach broniące tytułu mistrzowskiego podopieczne trenera Marosa Kovacika zwyciężyły 61:52.

W ćwierćfinale Arka nadspodziewanie łatwo rozprawiła się z Wisłą Can-Pack Kraków. Krakowianki zostały odprawione przez rywalki w trzech meczach. Najbardziej zacięty był ten ostatni, rozegrany pod Wawelem. Wisła przegrała jednym punktem, bo Jordin Canada nie trafiła trzeciego z trzech rzutów osobistych wykonywanych po faulu na niej.

O grze ekipy z Wybrzeża w największym stopniu decyduje trio – środkowa Emma Common ze Stanów Zjednoczonych, jej rodaczka silna skrzydłowa, Nia Coffe oraz rzucająca z Australii Rebecca Allen. Ograniczenie swobody parkietowych poczynań tych zawodniczek wydaje się być kluczem do sukcesu w pojedynkach z drużyną prowadzoną przez doświadczonego łotewskiego szkoleniowca Gundarsa Vetrę, który ma za sobą obfitującą w sukcesy karierę zawodniczą. Był reprezentantem Związku Radzieckiego, grał na Igrzyskach Olimpijskich, a jako szkoleniowiec ma na koncie między innymi mistrzostwo Euroligi.

Mecze pomiędzy Arką, która zapewne marzy o tym, by nawiązać do wspaniałych tradycji Lotosu, a naszymi dziewczynami, zapowiadają się bardzo atrakcyjnie.

W tej rywalizacji liczyć się będzie każdy szczegół. O końcowym sukcesie będą decydować detale. Duże znaczenie będzie mieć wsparcie fanów. Wszystkich kibiców naszej drużyny zapraszamy do hali przy ulicy Dąbrowskiego. Wasz głośny doping na pewno sprawi, że naszym dziewczynom będzie łatwiej.

Pierwszy mecz półfinałowy w sobotę o 19!