Po długiej przerwie reprezentacyjnej i przetarciu z drużyną z Pruszkowa, zawodniczkom KGHM BC Polkowice przyszło mierzyć się z zespołem Enei AZS Politechniki Poznań.

Ćwierćfinalista ubiegłego sezonu notuje bardzo burzliwy start kampanii 2023/24. Chociaż terminarz ich nie rozpieszczał serwując drużynie z Poznania rywali z górnej półki, rozpoczęcie sezonu od trzech kolejnych porażek nie może być rozpatrywane w kategoriach sukcesu. Tym większa była niespodzianka, jaką Poznanianki sprawiły swoim kibicom w meczu numer 4, kiedy na swoim parkiecie pokonały zespół z Lublina.

Zawodniczki Politechniki zdominowały rywala, który dopiero w końcówce meczu zdołał zmniejszyć stratę. Kiedy już wydawało się, że zespół nabrał wiatru w żagle, przyszła środowa porażka z drużyną Ślęzy Wrocław. Co za tym idzie, sobotnie rywalki Pomarańczowych do meczu w Polkowicach podchodzą z bilansem 1-3. Chociaż zdecydowanym faworytem spotkania będą zawodniczki KGHM BC Polkowice, historia pokazała już, że rywalek nie można lekceważyć.

Polkowiczanki z zadania wywiązały się znakomicie. Ich gra cechowała się koncentracją, szczególnie po bronionej stronie parkietu. Przy każdej próbie zdobycia punktów rywalki natrafiały na ścianę. W tym samym czasie Pomarańczowe dziurawiły siatkę rywalek. Chociaż Polkowiczanki miały problem z zamienieniem rzutów z dystansu na punkty, nie poddawało to w wątpliwość ich przewag. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 26:10, druga 21:6. Zebrani w hali kibice mieli świadomość, że wynik spotkania prawdopodobnie właśnie został rozstrzygnięty.

Poznanianki wygrały trzecie dziesięć minut 11:12, jednak kwestia wyniku nie podlegała wątpliwości. W ostatniej kwarcie Polkowiczanki ponownie zacieśniły obronę, co doprowadziło do ich zwycięstwa 11:2. Mecz zakończył się wynikiem 69:30. Faktem stało się piąte zwycięstwo KGHM BC Polkowice, Pomarańczowe obok drużyny z Gorzowa umocniły się na pozycji lidera Orlen Basket Ligi Kobiet.

Trener Kowalewski bardzo szeroko rotował składem. Każda z zawodniczek spędziła co najmniej kilka minut na parkiecie i tylko 2 z 12 nie zdobyło punktów. Rozłożenie sił ma pomóc w niezwykle trudnym, środowym meczu z Perfumerias Avenida.