Nieudany rewanż.

30

PAŹDZIERNIKA, 2024

Nieudany rewanż.

W ostatnim meczu przed przerwą reprezentacyjną zawodniczki KGHM BC Polkowice podejmowały drużynę Casademont Zaragoza. W Hiszpanii lepsze były gospodynie. Rywalki okazały się lepsze o zaledwie trzy punkty. Chociaż prowadziły całe spotkanie, w końcówce Pomarańczowe zniwelowały przewagę, strasząc Hiszpanki odebraniem im zwycięstwa. Ostatecznie polkowiczanki musiały obejść się smakiem, do drugiego spotkania podchodziły jednak głodne rewanżu.

Fot. Avastudio Sebastian Stankiewicz

Pierwsze punkty spotkania zdobyły Hiszpanki, trafiając zza łuku. Niestety było to trafną zapowiedzią dobrej dyspozycji rywalek. Kolejne trafienia zza łuku dały zawodniczkom z Saragossy wczesne prowadzenie. Kiedy serią odpowiedziały Pomarańczowe, raz jeszcze kilka kolejnych punktów zdobyły rywalki. Druga połowa pierwszej kwarty to już jednak dominacja Polkowiczanek. Rywalki nie miały odpowiedzi na defensywę Pomarańczowych, które z kolei z sukcesem atakowały kosz rywalek. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 24:16.

Fot. Avastudio Sebastian Stankiewicz

W drugiej kwarcie gospodynie dalej kontrolowały wydarzenia na parkiecie. Pomarańczowe trzymały dystans do rywalek, skutecznie broniąc i punktując. W grze rywalki utrzymywała bardzo dobra skuteczność rzutów z dystansu, przy słabej dyspozycji Pomarańczowych.

Fot. Avastudio Sebastian Stankiewicz

Trzecia kwarta przyniosła więcej dobrej gry. Pomarańczowe w dalszym ciągu rozbrajały rywalki defensywą przy skutecznej grze w ofensywie. Raz jeszcze pierwsze skrzypce grały Emma Cannon and Anete Steinberga. Przewaga Pomarańczowych rosła, sięgając nawet 13 punktów.

Fot. Avastudio Sebastian Stankiewicz

Niestety, druga połowa trzeciej kwarty przyniosła nieoczekiwaną zmianę. W defensywie gospodyń pojawiły się luki, w ofensywie rzuty odbijały się od obręczy. Nieoczekiwanie to Hiszpanki przejęły inicjatywę. Chociaż na ostatnią przerwę Pomarańczowe schodziły wciąż prowadząc 54:46, inicjatywa była po stronie rywalek. Problemy z drugiej połowy trzeciej kwarty stały się jeszcze bardziej ewidentne w ostatnich dziesięciu minutach. Podczas gdy Pomarańczowe zdawały się opadać z sił, w Hiszpanki wstąpiło nowe życie. Trafiały kolejne rzuty z dystansu, przy widocznej niemocy Pomarańczowych. Rywalki szybko wyszły na prowadzenie, którego nie dały sobie odebrać. Czwarta kwarta zakończyła się wynikiem 9:26, a całe spotkanie 63:72.

Fot. Avastudio Sebastian Stankiewicz

Rzut oka w statystyki zdradza dramatyczną różnicę w skuteczności rzutów z dystansu. Podczas gdy Hiszpanki trafiły bardzo solidne 11/26, Pomarańczowe zanotowały katastrofalne 1/16. Przy tak duże różnicy zwycięstwo w meczu graniczy z cudem. Polkowiczanki były znacznie skuteczniejsze w rzutach za dwa, bardzo nieznacznie przegrały zbiórkę 41:42. Zanotowały 11 strat przy 14 rywala, statystyka asyst wynosiła 16:19.

Fot. Avastudio Sebastian Stankiewicz

KGHM BC Polkowice – Casademont Zaragoza 63:72 (24:16, 13:13, 17:17, 9:26)

KGHM BC Polkowice:  A. Šteinberga 21, E. Cannon 15 (12 zb), A. Peterson 13 (6 as), R. Davis 10, M. Jespersen 3, W. Gajda 1.

Casademont Zaragoza: E. Nystrom 15, M. Ortiz 13, M. Gatling 12, T. Atkinson 9, M. Brcaninovic 8, L. Flores 7, S. Mawuli 4, D. Czukor 3, N. Hermosa 1.

Chociaż Pomarańczowe liczyły na udawanie się na kadrową przerwę w lepszych nastrojach, drużyna wciąż liczy się w walce o awans do kolejnej rundy Euroligi. Ich bezpośrednim rywalem pozostała drużyna Villeneuve d’Ascq LM.

Do zobaczenia!

Autor: Tomasz Mirski

NAJBLIŻSZY MECZ: 

Energa Polski Cukier Toruń — KGHM BC Polkowice

Orlen Basket Liga Kobiet

Share This