Jest moc. Mistrzynie pewnie wygrały mecz otwarcia.

13

KWIETNIA, 2019

Bardzo dobra gra od pierwszej do ostatniej syreny dała dziś naszym mistrzyniom zwycięstwo w pierwszym meczu półfinału Energa Basket Ligi Kobiet. Polkowiczanki pokonały Arkę Gdynia 92:60 i do awansu do upragnionego finału potrzebują jeszcze dwóch wygranych. Mecz numer dwa jutro o 19.

Dzisiejsze otwierające półfinałową rywalizację starcie pomiędzy broniącymi tytułu mistrzowskiego naszymi dziewczynami a Arką zapowiadało się na emocjonujące. Na tym etapie rozgrywek nie ma już zespołów słabych, a zwycięstwo trzeba okupić wielkim zaangażowanie i doskonałą grą. W sezonie zasadniczym polkowiczanki były dwukrotnie lepsze od rywalek, ale w kontekście dzisiejszej potyczki nie miało to żadnego znaczenia.

Mecz zaczął się od celnego rzutu z dystansu Temi Fagbenle. Przez cała kwartę otwierającą rywalizację nieznaczną przewagę miały polkowiczanki. Zawdzięczały to wyższej skuteczności rzutowej, a także lepszej defensywie. Nasze dziewczyny były bardziej dynamiczne, szybciej rozgrywały akcje. Przyjezdne często nie nadążały z powrotem do obrony. Pierwsza kwarta zakończyła się wygraną polkowiczanek 22:16. W drugiej kwarcie nadal to pomarańczowe nadawały ton wydarzeniom na parkiecie. Podopieczne trenera Marosa Kovacika utrzymywały wysoką skuteczność, a gdynianki miały spore problemy z rozgrywaniem akcji. Mnożyły straty, które były wynikiem tego, że nie potrafiły nadążyć w defensywie. Polkowiczanki zdobywały sporo punktów po szybkim ataku. Po 20 minutach gry przewaga mistrzyń Polski wynosiła 12 punktów.

Po zmianie stron gdynianki ciągle nie potrafiły znaleźć recepty na dobrze grający zespół gospodyń. Efekt był taki, że przewaga mistrzyń Polski rosła. Doskonałą partię rozgrywała Johannah Leedham. Była niemal bezbłędna. Do jej wysokiego poziomu dostroiły się także koleżanki i właściwie już w trzeciej kwarcie meczu kwestia zwycięstwa w dzisiejszym inaugurującym półfinałowa rywalizację meczu, została rozstrzygnięta. Do końcowej syreny mistrzynie Polski kontrolowały przebieg gry, a trener Kovacik rozsądnie gospodarował siłami zawodniczek często rotując składem.

Ostatecznie polkowiczanki pokonały dziś Arkę 92:60 i w serii do trzech wygranych prowadzą 1:0. Aby awansować do wielkiego finału nasze dziewczyny potrzebują jeszcze dwóch zwycięstw. Mecz numer dwa jutro o 19, także w hali przy ulicy Dąbrowskiego. Zapraszamy i prosimy o głośny doping.

CCC Polkowice – Arka Gdynia 92:60
(22:16, 23:17, 27:14, 20:13)

CCC: Leedham 15, Puss 13, Gajda 13, Kizer 11, Fagbenle 10, Thomas 10, Kaltsidou 9, Hayes 7, Owczarzak 4,Tyszkiewicz 0.

Arka: Makurant 13, Cannon 11, Morawiec 11, Coffey 10, Stelmach 6, Balintova 5, Baltkojiene 4, Rembiszewska 0, Jurcenkova 0, Greinacher 0, Podgórna 0.

Po meczu powiedzieli:

Gundars Vetra – trener Arki Gdynia
– Gratuluję Polkowicom wygranej. Byli dziś lepsi – w ofensywie, w defensywie, w każdym elemencie. Polkowice grały bardziej agresywnie. I wygrały pewnie. Jutro jest kolejny mecz i spróbujemy powalczyć o wygraną.

Anna Makurant – Arka Gdynia
– Gratulacje dla zespołu z Polkowic. Polkowiczanki były dziś zdecydowanie lepsze. My zagrałyśmy w sposób niegodny półfinału. Jutro mamy szansę na pokazanie się z lepszej strony. Postaramy się zagrać o wiele lepiej.

Maros Kovacik – trener CCC Polkowice
– Jestem bardzo zadowolony z wyniku i z gry. Zagraliśmy bardzo dobry mecz. W play-offach musisz jednak mieć krótką pamięć. Dziś wygraliśmy, ale jutro jest kolejny mecz. To będzie zupełnie inna historia. Zaczęliśmy serię półfinałową dobrze, ale ciągle potrzebujemy dwóch wygranych. Jutro powalczymy o drugie zwycięstwo.

Julia Tyszkiewicz – CCC Polkowice
– Wykonałyśmy swoje zadanie, ale to pierwszy mecz. Zrealizowaliśmy założenia taktyczne i prowadzimy w półfinale 1:0 . Jutro kolejny mecz i musimy zagrać różnie dobrze i skutecznie, aby wygrać po raz drugi.

NAJBLIŻSZY MECZ: 

Share This