Jeden krok do raju

26

KWIETNIA, 2019

Jutro w Gorzowie Wielkopolskim trzeci mecz wielkiego finału Energa Basket Ligi Kobiet. Jeśli nasze dziewczyny wygrają, obrona wywalczonego przed rokiem tytułu mistrzowskiego stanie się faktem. Nad Wartę wybiera się spora grupa kibiców pomarańczowych.

-To jest zespół, który bardzo trudno pokonać, ale nie sądzę, abyśmy nie ugryźli go choć raz – mówił na pomeczowej konferencji prasowej po drugim pojedynku rozegranym w Polkowicach Dariusz Maciejewski, trener ekipy InvestInTheWest.

Jeśli gorzowianki myślą o przedłużeniu finałowej rywalizacji muszą jutro wygrać. Będą więc pod presją, ale to zespół, który walkę ma wpisaną w swój kod genetyczny, a to zwiastuje ogromne emocje w trakcie jutrzejszego meczu. Tym bardziej, że odbędzie się on w gorzowskiej hali, która jest znana z niesamowitego klimatu, w którym akademiczki czują się niczym ryba w wodzie.

 

Hala sportowa przy ulicy Chopina jest niewielka, trybuny znajdują się w bardzo niewielkiej odległości od parkietu. Jest w niej gorąco i to dosłownie. Dodatkowo bardzo głośno, bo grupa gorzowskich fanów z całą pewnością jest najgłośniejsza w całej lidze. To wszystko razem sprawia, że zawodniczki niemal czują oddech fanów na plecach. Nie każdy radzi sobie w tych warunkach. Dlatego gra z gorzowiankami na ich terenie to coś skrajnie różnego od mierzenia się z nimi w Polkowicach. Z tym, że mistrz Polski musi radzić sobie w każdych warunkach i tak zamierzają uczynić jutro nasze dziewczyny.

– Gorzów to bardzo wymagający rywal, zwłaszcza we własnej hali, gdzie fani bardzo pomagają głośno dopingując. My skupiamy się na naszej grze. Mamy przewagę psychologiczną, ale w kontekście trzeciego meczu nie ma to znaczenia. W finałach liczy się tylko najbliższy mecz. Jesteśmy przygotowani i gotowi do walki – mówi Maros Kovacik, trener naszej drużyny.

W Gorzowie Wielkopolskim nasze zawodniczki będą mogły liczyć na wsparcie fanów z Polkowic. Nad Wartę wybiera się spora grupa kibiców pomarańczowych. Ich obecność na pewno pomoże naszym mistrzyniom. Mecz rozpocznie się o 17.10. Jeśli polkowiczankom uda się wygrać, w co bardzo wierzymy, po raz drugi z rzędu zdobędą tytuł mistrzowski. I to bez ani jednej porażki w fazie play-off. 

 

NAJBLIŻSZY MECZ: 

Share This