Finały: Wypowiedzi pomeczowe

14

KWIETNIA, 2021

CCC Polkowice przełamało serię 56 zwycięstw VBW Arki Gdynia wygrywając 74:59 w trzecim meczu finałów Energa Basket Ligi Kobiet. W rywalizacji o mistrzostwo Polski gdynianki prowadzą 2:1. O spotkaniu opowiedzieli trenerzy i zawodniczki obu zespołów.

CCC Polkowice

Trener Karol Kowalewski: Cieszymy się, że przerwaliśmy passę Gdyni. Wiemy, że nie tylko my się cieszymy. Dobrze jest wiedzieć o tym, że żaden zespół nie ma monopolu na zwycięstwa. Wygraliśmy na własnym parkiecie, ale nie popadamy w huraoptymizm. Nadal przegrywamy 1:2 i zrobimy wszystko, aby wrócić na piąty mecz do Gdyni. Zagraliśmy bardzo dobrze w obronie. Nie wiem czy w tym sezonie zespół z Gdyni był zatrzymany na 59-ciu punktach, podejrzewam, że nie i to nas cieszy najbardziej. Między pierwszą a drugą kwartą, po tym jak zespół z Gdyni trafiał po prostu wszystko, powiedziałem naszym zawodniczkom, że muszą być cierpliwe i grać konsekwentnie. To się opłaciło.

Kamile Nacickaite: Jestem dumna z naszej drużyny. Byłyśmy bardzo skoncentrowane. Po dwóch porażkach wróciłyśmy do domu i potrafiłyśmy wygrać z niepokonaną od wielu meczów drużyną. Musimy działać krok po kroku. Przed nami kolejna szansa na zwycięstwo. Zagrałyśmy dzisiaj twardo w obronie, która pozwoliła zdobyć naszym rywalkom tylko 59 punktów, co dla tak skutecznej drużyny nie jest satysfakcjonującym rezultatem.

VBW Arka Gdynia

Trener Gundars Vetra: Gratulacje dla drużyny z Polkowic. Nasze rywalki wyszły na dzisiejszy mecz bardzo agresywnie i były dobrze dysponowane fizycznie. Nie znaleźliśmy dzisiaj odpowiedzi na ich fizyczną grę ani w ofensywie ani w defensywie. W kolejnym meczy musimy być gotowi znowu na taki syyl, a my musimy zagrać inaczej.

Kamila Borkowska: Nie zagrałyśmy dziś swojej mocnej obrony, a także nie wykonałyśmy zadań w ataku. Polkowice zaczęły grać bardzo fizycznie i pokonały nas w obronie. Mamy nadzieję, że jutro wyjdziemy ze świeżą głową i zagramy tak, jak powinnyśmy zagrać dzisiaj. Spodziewałyśmy się tego, że Polkowice nie oddadzą nam tak po prostu wygranej. Nie spodziewałyśmy się aż takiej przewagi, ale jutro jest kolejny dzień i kolejny mecz.

Relacja z meczu: TUTAJ

NAJBLIŻSZY MECZ: 

Share This