Finał Play-Off: Remis w walce o złoto!

6

KWIETNIA, 2023

Drugie spotkanie finałów dało zebranym w polkowickiej hali kibicom dużo dobrej koszykówki i kolejny mecz godny walki o złoto. Po pierwszym, nieudanym spotkaniu, nic innego niż zwycięstwo Pomarańczowych nie wchodziło w grę. Polkowiczanki nie zawiodły.

W mecz lepiej weszły Lublinianki. Za sprawą celnych rzutów z dystansu oraz udanych wjazdów pod kosz na starcie spotkania to one objęły prowadzenie 13:6. Polkowiczanki momentalnie wzięły się do odrabiania strat. Już chwilę później wynik brzmiał 13:15, a kiedy w ostatnich sekundach pierwszej kwarty trójkę trafiła Liliana Banaszak, Pomarańczowe objęły prowadzenie wygrywając kwartę 18:17. Dobre otwarcie zaliczyła Bożena Puter, która sprytnie odczytywała obronę rywalek i zdobywała punkty atakując kosz lub wymuszając faule.

Fot.: Artur Starczewski

W drugiej kwarcie Pomarańczowe wrzuciły wyszły bieg. Przy stanie 20:20 za trzy trafiła Artemis Spanou, trzykrotnie spod kosza punktowała Banaszak, a udaną serię dwiema trójkami zamknęła Klaudia Gertchen. Pozwoliło to Polkowiczankom odskoczyć na 37:22, a zbudowanego w tym fragmencie prowadzenia nie oddały już do końca spotkania. Do szatni Pomarańczowe schodziły prowadząc 49:37.

Po raz kolejny początek trzeciej kwarty nie ułożył się po myśli Polkowiczanek. Lublinianki zdobyły 6 punktów z rzędu, zmniejszając dystans do Pomarańczowych na 49:43. Tym razem jednak Mistrzynie Polski nie pozwoliły wybić się z rytmu. Trójkę trafiła Erica Wheeler, 3 kolejne akcje wykończyła Artemis Spanou, a prowadzenie Polkowiczanek wzrosło do 58:43. Trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 62:49, a ostatnie dziesięć minut Pomarańczowe zaczynały z bezpiecznym, trzynastopunktowym prowadzeniem.

Fot.: Artur Starczewski

Jeśli Lublinianki liczyły na powrót do gry i sprawienie kolejnej niespodzianki, Pomarańczowe wybiły im te pomysły z głowy. Po trójce trafiły Gertchen i Gajda, zwiększając prowadzenie do 68:49. Do końca meczu trwała wymiana ciosów, jednak prowadzenie Polkowiczanek nie spadało z pułapu kilkunastu punktów. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 80:62, a Polkowiczanki wyrównały stan rywalizacji do trzech zwycięstw na 1:1.

Po raz kolejny bohaterką Pomarańczowych okazała się Liliana Banaszak. Młoda Polka świetnie wykorzystywała przewagi fizyczne, raz za razem ogrywając pod koszem Lublinianki punktując i wymuszając faule. Do 19 punktów Banaszak dołożyła 10 zbiórek. 16 punktów dołożyła zabójczo skuteczna Artemis Spanou. Greczynka trafiła 5 z 7 rzutów za 2 punkty, nie pomyliła się przy próbie z dystansu, trafiając 2/2. Do wyniku punktowego dołożyła 9 zbiórek i 3 asysty. Spanou świetnie odnajdywała się w grze w kontrze, regularnie ogrywała również pod koszem dobrze znaną lokalnym fanom Aleksandrę Zięmborską. Po raz kolejny generałem parkietu była kapitan drużyny Weronika Gajda, która do 8 punktów dołożyła 11 asyst. Kolektywnie Polkowiczanki zwycięstwo zawdzięczają przede wszystkim skutecznej grze w defensywie. Pomarańczowe broniły mądrze, zarówno indywidualnie jak i drużynowo, co pozwoliło im dyktować warunki w czwartkowym spotkaniu.

Fot.: Artur Starczewski

Podobnie jak w środę, nie był to udany występ Pomarańczowych w rzutach z dystansu. Polkowiczanki trafiły zaledwie 26% prób, co jest znacznie poniżej ich ligowej średniej. Pokazuje to jaki potencjał drzemie w zespole z Polkowic, który mimo słabszej skuteczności, zdobywa 80 punktów.

Przed Pomarańczowymi dwa mecze w Lublinie. Mecz numer 3 i 4 rozegrane zostaną we wtorek i w środę, 11 i 12 kwietnia o godz. 20:00. Gdyby mecze te okazały się nierozstrzygające, spotkanie numer 5 zostanie rozegrane w Polkowicach, 15 kwietnia, również o godz. 20:00. Transmisje z tych spotkań dostępne będą na platformie emocje.tv.

Fot.: Artur Starczewski

BC Polkowice – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 80:62 (18:17, 31:20, 13:12, 18:13)

BC Polkowice: Liliana Banaszak 19 (10 zb), Artemis Spanou 16 (9 zb), Erica Wheeler 11 (6 as), Klaudia Gertchen 9, Weronika Gajda 8 (11 as), Bożena Puter 7, Zala Friskovec 6, Weronika Telenga 4 (8 zb), Sasa Cado 0, Wiktoria Zasada 0.

Polski Cukier AZS UMCS Lublin: Natasha Mack 21, Sparkle Taylor 15, Magdalena Ziętara 11 (6 as), Aleksandra Stanacev 5, Katarina Zec 5, Aleksandra Zięmborska 4, Michella Nassisi 1, Wiktoria Zając 0, Olga Trzeciak 0, Martyna Goszczyńska 0, Tetiana Yurkevichus 0.

Wypowiedź pomeczowa:

Liliana Banaszak: Dzisiaj nie przestraszyłyśmy się obrony Lublina i byłyśmy przygotowane na to co będzie. Wyszłyśmy z totalnie inną energią, z tzw. sportową złością co przełożyło się na agresję w obronie jak i w ataku co dało swoje plusy na boisku. Do Lublina jedziemy obowiązkowo po dwa zwycięstwa, nie ma innej opcji.

NAJBLIŻSZY MECZ: 

Share This