21

GRUDNIA, 2023

W ostatnim spotkaniu FIBA EuroLeague Women roku 2023, zawodniczki KGHM BC Polkowice podejmowały w Polkowicach francuskie Basket Landes. 

Pomarańczowe podchodziły do spotkania z chęcią przełamania słabej passy. Tydzień wcześniej, grając w osłabieniu, musiały uznać wyższość ZVVZ USK Praga, w weekend doznały zaś bolesnej porażki w Gorzowie Wielkopolskim.

Chociaż zespół z Landes podchodził do spotkania z bilansem 2:7, ten rezultat nie oddaje w pełni możliwości francuskiej drużyny. Zespół z Landes dwukrotnie postraszył Cukurova Basketbol, przegrywając czterema i dwoma punktami, zaś na początku grudnia dopiero w końcówce spotkania uległ ZVVZ USK Praga. W pierwszym, wyrównanym spotkaniu pomiędzy Francuzkami i Polkowiczankami triumfowały Pomarańczowe, zwyciężając 81:75. Dlatego chociaż faworytem środowego meczu były Polkowiczanki, mecz zapowiadał się niezwykle ekscytująco.

ELW: KGHM BC Polkowice vs. Serco Uni Györ (31.10.2023) 92:82

Fot. Dariusz Krzywański

Pomarańczowe świetnie rozpoczęły mecz. Zgodnie ze zwyczajem, pierwsze punkty spod kosza zdobyła Dragana Stankovic, za chwilę trójkę w kontrze dołożyła Zala Friskovec. Po drugiej stronie boiska spektakularnym blokiem popisała się Dragana Stankovic. Kiedy już wydawało się, że Polkowiczanki szybko odskoczą, rywalki przełamały niemoc i zdobyły pierwsze punkty. Kolejne minuty upłynęły na wymianie kosz za kosz przy niewysokim prowadzeniu Polkowiczanek. W grze Pomarańczowych wyróżniał się duet Gajda – Stankovic. Francuzki nie miały odpowiedzi na pick and roll Polkowiczanek, raz za razem kończony punktami Stankovic. Przy siedmiopunktowym prowadzeniu Polkowiczanek rywalki odpowiedziały dwoma trafieniami z rzędu. Punkty drużyny z Landes padały głównie po drobnych błędach Polkowiczanek i zbiórce w ataku. Jasnym było, że aby kontrolować przebieg spotkania, zawodniczki KGHM BC Polkowice oprócz egzekucji przedmeczowych założeń muszą wystrzegać się prowadzących do łatwych punktów rywalek pomyłek. Na niecałe 4 minuty do końca pierwszej kwarty, przy stanie 13:14, na prowadzenie wyszły rywalki. Polkowiczanki odpowiedziały jednak dobrym fragmentem i po trójce Klaudii Gertchen na pierwszą połowę schodziły, prowadząc 19:16.

ELW: KGHM BC Polkowice vs. Serco Uni Györ (31.10.2023) 92:82

Fot.  Dariusz Krzywański

Druga kwarta przyniosła więcej gry przypominającej tę z pierwszych dziesięciu minut. Grę Polkowiczanek napędzała przede wszystkim szczelna defensywa. Od stanu 19:20 Polkowiczanki zaliczyły popisową serię; faul na punkty zamieniła Stankovic, znakomitą kontrę zakończoną celną trójką rozegrały Sykes i Friskovec, w swoim stylu w szybkim ataku poszybowała Sykes, czym dołożyła zespołowi kolejne dwa punkty. Chwilę później tablica wyników wskazywała bilans 30:20, a Polkowiczanki dominowały na boisku. Ostatecznie Pomarańczowe schodziły na przerwę prowadząc 41:31.

ELW: KGHM BC Polkowice vs. Serco Uni Györ (31.10.2023) 92:82

Fot. Dariusz Krzywański

Chociaż trzecia kwarta zaczęła się od walki kosz za kosz, nie trwało to długo. Na 7 minut do końca akcja 2+1 w wykonaniu Stankovic dała zespołowi prowadzenie 48:33. Pudłowane rzuty Francuzek były wodą na młyn Pomarańczowych, które konsekwentnie powiększały przewagę. Kiedy trójkę z odchylenia nad rękami obrońcy trafiła Sykes, jasnym było, że Francuzki w Polkowicach nie wygrają. W połowie trzeciej kwarty przewaga wynosiła już przeszło 20 punktów. Trzecie dziesięć minut skończyło się wynikiem 66:45.

Czwarta kwarta była formalnością. Szansę gry dostały młodsze Pomarańczowe, które z bezpiecznym marginesem „dowiozły” wynik. Spotkanie zakończyło się bilansem 88:72, a Pomarańczowe zapisały na swoim koncie cenne szóste zwycięstwo w Eurolidze. Zwycięstwo zawdzięczają przede wszystkim skutecznej defensywie. Na przestrzeni decydujących 3 kwart zawodniczki KGHM BC Polkowice straciły zaledwie 45 punktów. Oprócz skutecznej gry dwójkowej pod kosz, Polkowiczanki zanotowały również bardzo dobry występ w rzutach z dystansu, trafiając 13 z 24 prób.

ELW: KGHM BC Polkowice vs. Serco Uni Györ (31.10.2023) 92:82

Fot. Dariusz Krzywański

Świetną zmianę z ławki dały Polki. O swoim strzeleckim potencjale przypomniała wszystkim Klaudia Gertchen, trafiając 3 z 4 prób z dystansu. Równie znakomitą zmianę dała Julia Piestrzyńska, autorka 11 punktów. W rolach najlepiej punktujących bez zmian; Brianna Fraser (16 punktów), Zala Friskovec (15 punktów), Brittney Sykes (15 punktów) i Dragana Stankovic (13 punktów). Nie lada wyczynem popisała się również Weronika Gajda, autorka 11 asyst.

Z bilansem 6-4 Polkowiczanki notują drugi najlepszy bilans w grupie B, ex aequo z drużynami Villeneuve d’Ascq LM oraz Cukurova Basketbol Mersin.

Kolejne spotkanie już w sobotę, 23 grudnia, kiedy o godz. 20:00 zawodniczki KGHM BC Polkowice podejmą siódmą drużynę Orlen Basket Ligi Kobiet Polski Cukier AZS UMCS Lublin.

NAJBLIŻSZY MECZ: 

Share This