Play-Off: Pierwszy mecz ćwierćfinału zgodnie z planem!

11

MARCA, 2023

Nieco wcześniej niż zwykle, bo o godz. 15, w sobotę 11 marca Pomarańczowe rozpoczęły walkę o medale EBLK w sezonie 2022/2023. W ćwierćfinale trafiły na drużynę SKK Polonia Warszawa. W dwóch poprzednich starciach z drużyną ze stolicy wygrywały +34 (na wyjeździe) i +17 (w Polkowicach). Oczywistym było więc, że do rywalizacji podchodziły w roli zdecydowanego faworyta. Do półfinału awansuje drużyna, która jako pierwsza odniesie 3 zwycięstwa i celem Pomarańczowych na tę rundę jest dotarcie do półfinału bez zwłoki.

Początek spotkania to skuteczne akcje Pomarańczowych. Te po 3 prowadziły już 8-0 wyraźnie przeważając na rywalkami. Niestety, kolejne minuty przyniosły więcej błędów. Polkowiczanki pozwoliły rywalowi wrócić do gry bilansem 11:7. W końcówce pierwszej kwarty Polkowiczanki wrzuciły jeszcze wyższy bieg odskakując na 19:10. W samej pierwszej kwarcie Weronika Telenga uzbierała 5 zbiórek, a kapitan Weronika Gajda zanotowała 4 asysty. Co ciekawe, przez całe 10 minut zespół nie spudłował rzutu za 2 punkty (7/7). Na jeszcze lepszy wynik nie pozwoliła słaba skuteczność w rzutach z dystansu.

Fot.: Artur Starczewski

Druga kwarta to powiększanie przewagi dzielącej Pomarańczowe od rywali. W zespole Polkowiczanek trudno było wyróżnić punktowego lidera; zespół równo dzielił się punktami. Polkowiczanki wygrały kwartę 19:14 i tym samym na przerwę schodziły prowadząc 38:24.

Trzecia kwarta była okazją do powiększenia przewagi i rozstrzygnięcia losów meczu. Pomarańczowe nie przegapiły tej okazji. Polkowiczanki zagrały świetne dziesięć minut które wygrały 27:13, powiększając przewagę do blisko 30 punktów.

Czwarta kwarta była formalnością. Okazję do gry dostały młodsze zawodniczki. Wiktoria Zasada dała drużynie 3 punkty, Inga Stępień zaś popisała się asystą. Polkowiczanki wygrały ostatecznie 73:47.

W rywalizacji do 3 zwycięstw prowadzą 1:0. Szansa na drugie zwycięstwo już dzisiaj o godz. 15:00 w hali przy ul. Dąbrowskiego.

Fot.: Artur Starczewski

Maciej Gordon: Przede wszystkim gratuluję zespołowi z Polkowic. Przejechaliśmy tutaj walczyć o zwycięstwo, natomiast pokazaliśmy poziom odbiegający troszkę od fazy play-off co mnie bardzo boli. Mieliśmy plan, który w pierwszej połowie zafunkcjonował calkiem nieźle, daliśmy sobie rzucić co prawda 38 punktów, natomiast wynikało to w dużej części z błędów indywidualnych. W drugiej połowie zawodziła obrona i skończyło się tak jak się skończyło. To jest przykre, poniewaz uważam, że tą drużynę stac na dużo lepszą grę, zarówno indywidualnie jak i w całości. Mecz nam nie wyszedł, pierwszy mecz serii za nami 0:1, jutro kolejny mecz i mam nadzieję, że pokażemy się z lepszej strony, zawieszając wyżej poprzeczkę, żebysmy my siebie dodatkowo zmotywowali. I żeby zespół z Polkowic zyskał na tym, że będzie miał mocnego zawodnika.

Karol Kowalewski: Najważniejsze jest 1:0 i tak bym podsumował ten mecz. Napewno nie był to mecz piękny dla oka i dzisiaj zabrakło nam zarówno skuteczności, jak i koncentracji. Gorsze statystyki w rzutach osobistych, natomiast dobra obrona nas w tym meczu powiedzmy w miarę ratowała. Napewno dużo rzeczy do poprawy, natomiast jest to dobry materiał przed kolejnymi meczami play-off i musimy zrobić wszystko, żeby być lepszym. Poprawić każdy element, który jak dzisiaj się okazało jest jeszcze do poprawy. Podsumowując, tak jak powiedziałem wcześniej, dla nas najważniejsze jest 1:0.

BC Polkowice – SKK Polonia Warszawa 73:47 (19:10, 19:14, 27:13, 8:10)

BC Polkowice: Weronika Gajda 13, Zala Friskovec 12, Weronika Telenga 12 (16 zb), Artemis Spanou 8, Erica Wheeler 7, Liliana Banaszak 7, Klaudia Gertchen 6, Bożena Puter 5, Wiktoria Zasada 3, Inga Stępień 0.

SKK Polonia Warszawa: Andelina Radić 10, Klauida Sosnowska 7, Angeliki Vintsilaiou 6, Jessica Jackson 6, Wiktoria Stępień 4, Andreona Keys 4, Sylwia Siemienas 4, Martyna Leszczyńska 3, Marta Sztąberska 2, Anna Pawłowska 1, Marta Mistygacz 0.

NAJBLIŻSZY MECZ: 

Share This