50 punktów różnicy może sugerować, że nasze dziewczyny dominowały w dzisiejszym meczu z Eneą AZS od początku do końca. Tymczasem zwycięstwo 103:53 wcale nie przyszło łatwo.

 

Polkowiczanki rozpoczęły co prawda od prowadzenia 7:0, ale potem do głosu doszły gospodynie, które objęły prowadzenie 14:12. Końcówka pierwszej kwarty należała jednak do pomarańczowych, który zakończyły ja zwycięstwem 18:15.

W drugiej kwarcie nadal na parkiecie toczyła się wyrównana walka. Nasze dziewczyny co prawda prowadziły, ale nieznacznie. Sytuacja zaczęła się zmieniać w dwóch ostatnich minutach pierwszej połowy. Wówczas doskonały okres gry miała Bria Holmes i to głównie dzięki niej podopieczne trenera George Dikeoulakosa schodziły do szatni przy 12-punktowym prowadzeniu (48:36).

Po zmianie stron gra się mocno zaostrzyła. Z obu stron mnożyły się faule, sporo było szarpanych akcji i błędów na rozegraniu. Nasze dziewczyny lepiej radziły sobie z opanowaniem chaosu w grze i systematycznie powiększały przewagę. Przez całą trzecią kwartę pozwoliły rywalkom na rzucenie zaledwie 4 punktów, same w tym czasie zapisały na swoim koncie 19. Ostatnia odsłona to już był pokaz solidnej gry defensywnej naszych dziewczyn. W ataku polkowiczanki także radziły sobie dobrze, bo mające coraz mniej siły gospodynie często nie nadążały z powrotem do defensywy. Efekt był taki, że naszym dziewczynom udało się w dzisiejszym meczu przekroczyć magiczna liczbę stu zdobytych punktów. Pojedynek zakończył się naszą wygraną 103:53, a najskuteczniejszą zawodniczką w naszej drużynie była Holmes, która rzuciła 18 punktów.

Enea AZS Poznań – CCC Polkowice 53:103 (15:18, 21:30, 4:19, 13:34)

Enea AZS: Davis 18, Rymarenko 8, Smith 8, Woźniak 6, Parzeńska 5, Szloser 5,Tyszkiewicz 3, Marciniak, Niemojewska, Bednarczyk, Zięborska, Piasecka.

CCC: Holmes 17, Spanou 15, Stankiewicz 15, Clark 14, Leciejewska 10, Gajda 10, Fagbenle 9, Idziorek 8, Sandrić 3, Babkina 2.

Share This