Rewanż w Lublinie
20
STYCZNIA, 2021
W zaległym meczu 12. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet CCC Polkowice zmierzy się na wyjeździe z Pszczółką Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin.
Pomarańczowe z bardzo dobrym bilansem 12 zwycięstw i 1 porażki mają przed sobą kolejne trudne mecze. Pierwszy z nich zagrają na niesprzyjającym terenie w Lublinie. Kontuzje nie dają spokoju polkowickiej drużynie. W składzie ponownie zabraknie Dragany Stanković, która nie doszła jeszcze do pełni dyspozycji po kontuzji kostki.
Ekipa Krzysztofa Szewczyka nabrała wyraźnego rozpędu wygrywając kolejno dwa mecze po trudnych starciach z ekipą z Gorzowa Wielkopolskiego oraz Sosnowca. Pszczółka zajmuje obecnie 4. miejsce w tabeli. Rolę liderek zespołu z Lublina pełnią zawodniczki zagraniczne. W ekipie rywalek polkowiczanek najlepiej punktującą jest Morgan Bertsch (średnia 19,4 pkt./mecz), a tuż za nią jest Jennifer O’Neill (15,3 pkt./mecz). Jedną z najsilniejszych ogniw zespołu jest rozgrywająca Martina Fassina.
W Polkowicach zespół trenera Karola Kowalewskiego wygrał 90:74, jednak drużyna Pszczółki najsilniejsza jest na własnym terenie, o czym mogliśmy się już przekonać po wynikach ich pozostałych meczów. Zaległe starcie 12. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet zagramy w środę, 20 stycznia o godzinie 18:00. Transmisję meczu przeprowadzi TVCOM (link do transmisji).
Te wyniki nie mają jednak żadnego znaczenia w kontekście rozpoczynających się play-off, bo one rządzą się swoimi prawami. Do najlepszej czwórki Energa Basket Ligi sezonu 2018/2019 awansuje ten zespół, który odniesie trzy zwycięstwa. Dwa pierwsze pojedynki zostaną rozegrane w Polkowicach, bo to nasze mistrzynie Polski zajęły w zasadniczej części sezonu pierwsze miejsce i w związku z tym mają przewagę swojego parkietu. Mecz numer trzy odbędzie się w Lublinie, podobnie jak ewentualny pojedynek numer cztery, jeśli będzie konieczne jego rozegranie. Gdyby zaszła potrzeba rozgrywania piątego meczu, wówczas odbędzie się on w Polkowicach. My oczywiście mamy nadzieję, że ćwierćfinał zakończy się w trzech pojedynkach i nasze dziewczyny szybko awansują do najlepszej czwórki tracąc przy tym jak najmniej sił.
Rozsądne gospodarowanie siłami jest bardzo ważne w kontekście sytuacji kadrowej naszego zespołu. Jest bowiem przesądzone, że w play-off trener Maros Kovacik nie będzie mógł skorzystać z Agnieszki Kaczmarczyk. W pierwszej rundzie nie zagra także Karolina Puss. Obie zawodniczki są kontuzjowane. Brak dwójki koszykarek ogranicza spektrum rotacji, a co za tym idzie wymusza spędzanie na parkiecie większej ilość czasu przez inne koszykarki. Biorąc pod uwagę fakt, że w play-off gramy dzień po dniu to może mieć wpływ na dyspozycję naszych mistrzyń.
Znamy jednak doskonały warsztat najlepszego szkoleniowca sezonu zasadniczego Energa Basket Ligi, Marosa Kovacika oraz jego współpracowników. Ta wiedza pozwala nam w ciemno zakładać, że nasz sztab szkoleniowy przygotuje taką taktykę, aby osiągnąć założony cel optymalnie gospodarując siłami zawodniczek, które są w pełni zdrowe.
Celem na jutro jest wygranie z Pszczółką oraz objęcie prowadzenia w serii do trzech wygranych. Wygrać będzie łatwiej ze wsparciem ze strony wspaniałych polkowickich fanów, których serdecznie zapraszamy na mecz. Początek o 19.
NAJBLIŻSZY MECZ:
W Hiszpanii bez zwycięstwa, ale z powodami do optymizmu.
EuroLeague Women
Pierwszy mecz i pierwsze zwycięstwo
KGHM BC Polkowice
STARTUJE SEZON
2024/2025