Nadza drużyna nie ma zbyt wielu chwil wytchnienia. Ledwie co wywalczyły awans do prestiżowej Euroligi, a już w poniedziałek przyjdzie im stanąć przed kolejnym wyzwaniem. W Gorzowie Wielkopolskim zmierzą się z miejscowym InvestInTheWest AZS AJP.

Polkowiczanki pewnie pokonały Czajki z Pieszczan i zapewniły sobie prawo gry w elitarnych rozgrywkach europejskich. Na krajowych parkietach zaliczyły natomiast falstart i w inauguracyjnej kolejce nie sprostały na własnym parkiecie Pszczółkom z Lublina. Z kolei jutrzejsze rywalki nie miały żadnych problemów z pokonaniem Ostrovii Ostrów Wielkopolski. Podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego rzuciły rywalkom 78 punktów, tracąc zaledwie 49. Ich wygrana była bezdyskusyjna. Najskuteczniejszą zawodniczką w drużynie z Gorzowa Wielkopolskiego była skrzydłowa Yulia Rystikava, która zdobyła 15 punktów. 12 „oczek” dorzuciła weteranka polskich parkietów Aleksandra Pawlak, a 11 zapisano na koncie Pauliny Misiek, która w sezonie 2012/2013 występowała w naszej drużynie.

Najbliższy mecz mecz będzie dla gorzowianek pierwszym w sezonie przed własną publicznością, która jest znana z niesamowitego dopingu. On w połączeniu z charakterystyczną, niewielką halą, gdzie trybuny są blisko parkietu powoduje, że w Gorzowie wszystkim drużynom gra się bardzo trudno. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie akademiczki w zasadniczej części nie przegrały ani razu. Poległy dopiero w play-off, a zespołem, który je pokonał było nasze CCC. Ten mecz zdecydował o awansie polkowiczanek do półfinałów. Nie mamy nic przeciwko temu, by pomarańczowe powtórzyły wyczyn z play-off poprzedniego sezonu, choć zdajemy sobie sprawę z tego jak trudno o to będzie. Pojedynek rozpoczyna się o godzinie 18. Niestety mecz nie będzie transmitowany. Pozostaje więc jedynie śledzenie statystyk na stronie www.basketliga.pl

Share This