Play-off: wypowiedzi pomeczowe

28

MARCA, 2021

CCC Polkowice w drugim meczu półfinałowym pokonało PSI Eneę Gorzów Wlkp. 96:72. Pomarańczowe w serii do trzech zwycięstw prowadzą 2:0. Po spotkaniu wypowiedzi udzielili trenerzy i zawodniczki obu drużyn.

CCC Polkowice:

Trener Karol Kowalewski: Cieszy zwycięstwo oraz to, że prowadzimy w serii 2:0. Wykorzystaliśmy przewagę parkietu, na którą pracowaliśmy cały sezon i śmiem twierdzić, że dzisiaj przypominaliśmy zespół z października i listopada. Byliśmy zespołem bardzo skoncentrowanym z dużą chęcią zwycięstwa i to zaprocentowało wygraną z przewagą 24. pkt. W trzeciej kwarcie wyszliśmy bardziej agresywnie i to rzuty osobiste utrzymały zespół z Gorzowa Wlkp. w meczu. Było trochę więcej gwizdków było po naszej stronie i to nam sprawiło problemy. Przez faule musieliśmy ostrożnie rotować składem, ale jest to część naszego sportu i z tym musimy sobie radzić – takie są zasady. Musimy koncentrować się na tym co my robimy, a nie co robią inni. W czwartej kwarcie czuliśmy, że ten mecz jest dla nas wygrany i mogliśmy sobie pozwolić na większe „flow” oraz więcej zabawy w ataku. W play-off każde kolejne spotkanie jest tym najważniejszym. Przed trzecim starciem w naszych głowach jest 0:0. Przed meczem powtórzę dziewczynom to samo.

Keisha Hampton: Nie rozumiem co powiedział trener, ale ja pewnie zaraz powiem to samo. To jest zwycięstwo drużynowe. Trener powiedział nam przed meczem, że przypominamy taki zespół, jakim byłyśmy w październiku i listopadzie. Gramy jako zespół i czerpiemy radość z gry. Kiedy wiesz, że możesz liczyć na swoją drużynę masz więcej swobody, więcej rzutów i większe „flow”. To jest fantastyczne uczucie. Wygraliśmy w domu dwa trudne mecze. Wykonaliśmy swoją pracę, ale mamy jeszcze jeden krok do zrobienia i na tym jesteśmy teraz skoncentrowani.

PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp.:

Trener Dariusz Maciejewski: Gratulacje dla zespołu z Polkowic, bo dzisiaj był fantastycznie dysponowany. Jest to drużyna kompletna, która dysponuje siłą fizyczną i umiejętnościami oraz indywidualnościami poszczególnych zawodniczek. Jest dobrze dysponowany w rzutach za 3, dzisiaj 6 ich zawodniczek potrafiło zdobyć z tego punkty. Ciężko nam było bronić w strefie podkoszowej. Jedyny pozytyw, który widzę to nasza mocna walka przez 3 kwarty. W pewnym momencie przestaliśmy już wierzyć, że możemy ten mecz wygrać i stąd tak wysoki wynik. Zostały nam spotkania w Gorzowie Wlkp., bo mamy nadzieję, że na na jednym się nie skończy. Będziemy robili wszystko, aby pokonać zespół Polkowic u siebie. Wierzę, że jeszcze tutaj wrócimy.

Agnieszka Kaczmarczyk: Dzisiaj zespół z Polkowic był bardzo dobrze dysponowany, ma ogromną siłę pod koszem i na obwodzie. Były dzisiaj o wiele silniejsze mentalnie i psychicznie. Nad tym musimy pracować najbardziej. Musimy być lepszym zespołem jako kolektyw. Dzisiaj nam trochę tego zabrakło. Nie mamy za wiele czasu, aby przygotować się do kolejnego spotkania. Myślę, że każda z nas powinna zrobić rachunek sumienia. Naszą przewagą zawsze byli kibice, teraz będzie nam ich brakowało jeszcze bardziej.

Relacja z meczu: TUTAJ 

NAJBLIŻSZY MECZ: 

MKS II Polkowice — VBW GTK II Gdynia

1 Liga Kobiet (liga rezerw)

Share This