Zwycięska seria Dynama Kursk w obecnym sezonie wciąż trwa. Dziś zespół z Rosji pokonał ambitnie grające polkowiczanki 98:70. Była to 15 wygrana Dynama w 15 rozegranym meczu.
Dziś do Polkowic przyjechało wielkie Dynamo Kursk, zespół, który w poprzednim sezonie nie miał sobie równych w prestiżowych rozgrywkach Euroligi. Z całą pewnością to naszpikowana gwiazdami światowej koszykówki drużyna z Rosji była zdecydowanym faworytem meczu. Nasze dziewczyny przystąpiły do tego pojedynku mocno zdeterminowane, by pokazać się z jak najlepszej strony. W pierwszej kwarcie mecz był bardzo wyrównany. Przez większość czasu minimalnie lepszym zespołem były polkowiczanki i to one zakończyły otwierającą pojedynek kwartę jednopunktową przewagą 30:29. W drugiej kwarcie inicjatywa zaczęła przechodzić na stronę aktualnych mistrzyń Euroligi, które po 16 minutach gry objęły ośmiopunktowe prowadzenie. Wówczas trener naszych dziewczyn, George Dikeoulakos poprosił o czas. Tuż po wznowieniu gry trójkę odpaliła Weronika Gajda zmniejszając straty swojej drużyny do pięciu punktów. Niestety końcówka należała do przyjezdnych, które schodziły do szatni prowadząc ośmioma oczkami. Mistrzynie Euroligi miały wyższą skuteczność rzutową oraz były lepsze w walce pod tablicami i to miało kluczowe znaczenie. Najskuteczniejszymi koszykarkami do przerwy w ekipie przyjezdnych były Maria Vadeeva, zdobywczyni 9 punktów oraz Sonja Petrovic, która zapisała na swoim koncie 8 oczek. W drużynie gospodyń najskuteczniejszą koszykarką była Elina Babkina, która rzuciła 10 punktów. W przerwie kibiców czarował efektownymi wsadami do kosza wirtuoz w tej dziedzinie, Piotrek Grabowski. Po zmianie stron pierwsze punktowały polkowiczanki. Zdobyły osiem punktów z rzędu nie tracąc żadnego i po niespełna 23 minutach gry doprowadziły do remisu po 51. Kilkudziesięciu sekund potrzebowały rywalki by ponownie zwiększyć przewagę do sześciu punktów. Stało się to za sprawą Sonji Petrovic oraz Epifanyi Prints, które dwukrotnie przedziurawiły nasz kosz zza linii 675 cm. Po 30 minutach przyjezdne prowadziły 13 punktami (59:72) i było bardzo mało prawdopodobne, by w Polkowicach doszło do niespodzianki. Nic takiego się nie stało. Konsekwentnie rozgrywający długie, ustawiane akcje zespół z Rosji kontrolował przebieg wydarzeń na parkiecie i ostatecznie pokonał nasze dziewczyny 98:70 odnotowując tym samym 15 zwycięstwo w 15 meczu obecnego sezonu.
CCC Polkowice – Dynamo Kursk 70:98
(30:29, 13:22, 16:21, 11:26)
CCC: Babkina 18, Holmes 10, Gajda 9, Fagbenle 8, Clark 8, Sandric 7, Leciejewska 6, Stankiewicz 4, Idziorek 0.
Dynamo: Vadeeva 18, Petrovic 17, Ogwumike 14, McCoughtry 11, Zhedik 11, Ciak 8, Kirillova 5, Levchenko 4, Prints 4, Logunova 4, Vidmer 2.