27
PAŹDZIERNIKA, 2023
W 4. kolejce FIBA Euroleague Women drużynie KGHM BC Polkowice przyszło zmierzyć się z drużyną Cukurova Basketbol.
Wyjazdowe zwycięstwo z wicemistrzem Euroligi byłoby nie lada sensacją, jednak Polkowiczanki ruszały do Turcji z zamiarem sprawienia niespodzianki.
Mersin, bo to właśnie tam ma siedzibę zespół Cukurova Basketbol, jest jednym z najodleglej położonych euroligowych drużyn. Podobnie jak w przypadku rywala sprzed tygodnia, swoją nazwę zespół zawdzięcza regionowi, w którym jest położony. Cukurova znajduje się na południowym wschodzie Turcji, nad samym morzem śródziemnym. Wychodząc z samolotu Polkowiczanki powitało prażące słońce i przeszło trzydziestostopniowa temperatura.
Fot. FIBA
Podobnie gorąca atmosfera panowała na hali. Prezentację drużyn zdobiły wyświetlane przy parkiecie płomienie i prawdziwy ogień buchający bliżej trybun. Spektakularne wrażenia wizualne potęgowały świdrujące gwizdy kilku tysięcy lokalnych kibiców, ilekroć piłka trafiała w ręce Pomarańczowych. W tak gęstej atmosferze świetnie odnajdywały się rywalki, które znakomicie rozpoczęły mecz. Oprócz przebojowej i skutecznej gry w ofensywie, zaprezentowało bardzo agresywny defense. Polkowiczanki musiały bić się o każdy centymetr parkietu, a każde podanie czy próba rzutu wymagały tytanicznej pracy. Tak agresywny defense prowadził do niecelnych rzutów i strat, a te bezlitośnie były zamieniane na punkty przez rywalki. Turczynki świetnie czuły się zarówno w grze z kontry jak i w ataku pozycyjnym i kiedy Polkowiczanki z trudem próbowały odnaleźć swój rytm, wicemistrzynie Euroligi skutecznie budowały prowadzenia. Zespół KGHM BC Polkowice z pewnością nie będzie wspominał pierwszej kwarty ciepło. Pierwsze dziesięć minut zakończyło się wynikiem 27:9. Aby wrócić do gry, Polkowiczanki czekała niezwykle trudna walka z czasem.
Fot. FIBA
W drugiej kwarcie Pomarańczowe zaczęły odnajdywać swój rytm. Przede wszystkim znalazły sposób na spowolnienie ataku rywalek. Chociaż o zyskiwaniu przewag nie mogło być jeszcze mowy, Polkowiczanki zaczęły dotrzymywać kroku rywalkom. Ostatecznie kwarta zakończyła się wynikiem 19:17 i chociaż Polkowiczanki nie były bliżej zwycięstwa, gra wyglądała o wiele lepiej.
Pozytywny trend Pomarańczowe utrzymały w drugiej połowie. Nie tylko dotrzymywały kroku, ale i zaczęły odrabiać straty. Zawodniczki KGHM BC Polkowice wykorzystały momenty, w którym Turczynki opadały z sił i kosz po koszu niwelowały straty. Sięgająca już przeszło dwudziestu punktów przewaga zmalała blisko o połowę. Ostatecznie Pomarańczowe wygrały trzecią kwartę 23:19.
Fot. FIBA
Niestety w końcówce spotkania drużyna gospodarzy ponownie odskoczyła. Przewaga ponownie wzrosła i jasnym było, że na odrobienia strat zabraknie czasu. Mecz zakończył się wynikiem 77:57.
Pierwszą punktującą Pomarańczowych była Sykes, która do 16 punktów dołożyła 5 zbiórek i 4 asysty. 10 punktów i 7 zbiórek dołożyła Stankovic, 7 punktów, 2 zbiórki i 4 asysty Friskovec. Swoje pierwsze euroligowe punkty zdobyła Zuzanna Kulińska, która zanotowała też zbiórkę i asystę.
Okazja na poprawę humorów już w sobotę, kiedy o godz. 14:00 Pomarańczowe zmierzą się w Polkowicach z drużyną z Bydgoszczy. Gorąco zapraszamy!
NAJBLIŻSZY MECZ:
Drugie Śniadanie z Polkowicką Radą Kobiet!
Grupy młodzieżowe MKS Polkowice
Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia
MKS Polkowice
Dolnośląska Kadra Młodziczek!
Młodziczki