EBLK: Wheeler show i udany rewanż Pomarańczowych!

28

GRUDNIA, 2022

Środowy mecz BC Polkowice – VBW Arka Gdynia był już trzecim spotkaniem tych drużyn w bieżącym sezonie.

W Superpucharze górą były Polkowiczanki, dwa tygodnie później zwycięstwo należało do Gdynianek. Wczorajszy mecz był więc wyśmienitą okazją do rewanżu, który zważywszy na poprzednie wyniki, zapowiadał się znakomicie.

Oczekiwania te nie zostały zawiedzione, Polkowiccy kibice zobaczyli 40 minut dobrego basketu. Chociaż spotkanie trzema punktami otworzyła zawodniczka Arki Gdynia Nathalie Fontaine, było to jedyne prowadzenie w meczu zespołu znad morza. Przy wyniku 5:4 dwoma punktami wyprowadziła zespół Stephanie Mavunga, i prowadzenia tego Polkowiczanki nie oddały już do końca. Punkty zdobywało wiele zawodniczek, wyróżnić można jednak Bożenę Puter, której dwie trójki pozwoliły odskoczyć i utrzymać dystans od rywala. Polkowiczanki ostatecznie wygrały pierwszą kwartę 24:18.

 

Pomarańczowe skutecznie wykorzystały sześć punktów przewagi z pierwszej kwarty. Na każde punkty Gdynianek odpowiadały własnymi. Ilekroć strata rywalek malała, Pomarańczowe znajdowały sposób na zdobycie punktów i podtrzymywanie niewysokiego prowadzenia. W zdobywaniu punktów prym wiodła przede wszystkim Erica Wheeler. Od pierwszej minuty była bardzo mocną częścią zespołu, szczególnie w ofensywie. Zręcznie manewrowała w defensywie rywalek, punktując tak blisko obręczy, jak i z dystansu czy półdystansu. Skutecznie znajdowała luki w obronie i bezwzględnie je wykorzystywała. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 47:40 dla Polkowiczanek.

 

Trzecia kwarta to więcej wymiany ciosów, chociaż coraz mocniej zaczęła rysować się przewaga gospodarzy meczu. Polkowiczanki zdobyły 6 pierwszych punktów trzeciej kwarty odskakując na 53:40. Kilkunastopunktowa przewaga utrzymywała się przez większość kwarty. W pewnym momencie Pomarańczowe prowadziły już nawet 60:44. Końcówka trzeciej kwarty to jednak zryw Gdynianek, które za sprawą celnych rzutów z dystansu zdołały odrobić część strat przegrywając już tylko 65:59. Ostatecznie Pomarańczowe schodziły na ostatnią przerwę prowadząc 66:59.

Czwarta kwarta to dalszy ciąg ofensywnych popisów Erici Wheeler i prowadzenie Pomarańczowych. Za sprawą skutecznej ofensywy Polkowiczanki kontrolowały spotkanie utrzymując ok. 10 punktów przewagi. Show Erici Wheeler trwał w najlepsze. To właśnie ona trafiła dwa rzuty wolne, ustalając wynik spotkania na 86:78. Dwa rzuty dały jej również 32. i 33. punkt, do których dopisała 5 asyst, 3 zbiórki i 3 przechwyty. Jak zawsze mocnym punktem zespołu była Stephanie Mavunga, która zapisała przy swoim nazwisku 16 punktów, 11 zbiórek i 3 przechwyty. 9 punktów dołożyła Zala Friskovec, 6 punktów i 5 zbiórek zanotowała Weronika Gajda, a 8 punktów w 5 rzutach zdobyła Bożena Puter.

 

Wypowiedzi pomeczowe:

Karol Kowalewski: Myślę, że jest to pozytywne zakończenie tego roku i tej części sezonu. Na pewno był to bardzo wymagający przeciwnik. Dzisiaj Gdynia pokazała, że ma dużo jakości, szczególnie ofensywnej. Pojawiły się momenty naszego przestoju, które kosztowały nas to, że Gdynia wracała do meczu. Serie punktowe, które zdarzały się kilkakrotnie powodują, że nie jesteśmy do końca zadowoleni z egzekwowania naszych założeń defensywnych. Cieszy zwycięstwo, szczególnie, że mecze świąteczne są newralgiczne, więc z pewną głową możemy wkraczać w nowy rok.

Artemis Spanou: Cieszy wygrana w pierwszym meczu rundy rewanżowej rozgrywanym w domu, w szczególności po ostatniej porażce w EBLK. Co do meczu mieliśmy dobre i złe momenty, potrafiliśmy rozwiazywać na bieżąco gorsze fragmenty w szybkim tempie doprowadzając nas do zwycięstwa. Patrzymy do przodu i przygotowujemy na kolejne mecze.

BC Polkowice – VBW Arka Gdynia 86:78 (24:18, 23:22, 19:19, 20:19)

BC Polkowice: Erica Wheeler 33, Stephanie Mavunga 16, Zala Friskovec 9, Bożena Puter 8, Weronika Gajda 6, Weronika Telenga 6, Klaudia Gertchen 5, Artemis Spanou 2, Liliana Banaszak 1.

VBW Arka Gdynia: Jasmine Thomas 21, Haley Górecki 12, Kristina Higgins 12, Kamila Borkowska 10, Natalie Fontaine 9, Marissa Kastanek 8, Alicja Żytkowska 6.

NAJBLIŻSZY MECZ: 

Share This