Jutro w Polkowicach nasze dziewczyny zmierzą się z hiszpańskim zespołem Perfumerias Avenida Salamanka. Będzie to mecz jedenastej kolejki Euroligi.
Przed tygodniem w prestiżowych rozgrywkach nasz zespół odniósł ważną, pierwszą wygraną w Orenburgu. Mało kto się tego spodziewał, bo Nadieżda była faworytem tego meczu. Także jutro to nie podopieczne trenera Marosa Kovacika będą faworytem. Zespół z Salamanki ma na koncie w dotychczasowych dziesięciu kolejkach euroligowych pięć zwycięstw oraz pięć porażek. W pierwszym meczu pomiędzy CCC a Salamanką rozegranym w Hiszpanii gospodynie pokonały nasze dziewczyny 81:60. Najwięcej punktów w tamtym meczu rzuciła Jelena Milovanovic – 21, a nasza Valeriya Musina zapisała na swoim koncie 20 punktów. Tamten pojedynek odbył się 30 listopada. Jutro polkowiczanki na pewno będą mocno zmotywowane, zwłaszcza po nieudanym meczu półfinału Pucharu Polski, w którym przegrały z wrocławską ślęzą. W tamtym pojedynku o porażce zadecydowały niuanse, przede wszystkim brak koncentracji przez cały mecz. Jutro będzie okazja ku temu, by po raz kolejny udowodnić, że jesteśmy zespołem, który stać na wygrywanie z zespołami, które teoretycznie wydają się silniejsze. Jeśli będziemy mocno zdeterminowani i konsekwentni, to przy odrobinie koniecznego w sporcie szczęścia możemy pokusić się o zwycięstwo. Początek jutrzejszego meczu o godzinie 19. Wszystkich kibiców zapraszamy do hali przy ulicy Dąbrowskiego. Wasze wsparcie na pewno pomoże dziewczynom.